Do ostrzelania kolumny doszło w prowincji Anbar na zachodzie kraju, kiedy al-Baghdadi jechał do Karbali na spotkanie z dowódcami oddziałów dżihadystów. Iracki sztab poinformował z początku, że losy lidera islamskich ekstremistów, który obwołał siebie przywódcą Kalifatu, nie są znane.
Potem podano, że lider Państwa Islamskiego najprawdopodobniej przeżył ostrzał konwoju, w którym jechał.
Już wcześniej irackie wojsko donosiło o podobnych atakach wymierzonych w Abu Bakr al-Baghdadiego. Po bombardowaniu, które lotnictwo Iraku przeprowadziło wiosną tego roku utrzymywano, że lider Państwa Islamskiego ustąpi ze swojego stanowiska.
Irak rozważa zwrócenie się do Rosji o pomoc w walce z Państwem Islamskim. Kilka dni temu szef irackiej parlamentarnej komisji obrony i bezpieczeństwa oświadczył, że jego kraj może zwrócić się do Rosjan z prośbą o zbombardowanie pozycji Państwa Islamskiego na jego terytorium. Powiedział też, że władze w Bagdadzie chcą, by Rosja odgrywała w walce przeciwko islamistom większą rolę niż Stany Zjednoczone.