Trump poinformował w czwartek, że wycofa USA z porozumienia klimatycznego zawartego w 2015 roku.

Musk skomentował na Twitterze postanowienie prezydenta: “Zmiany klimatyczne istnieją. Opuszczenie porozumienia paryskiego nie jest dobre dla Ameryki i świata”. Szef Tesli był do tej pory członkiem biznesowej grupy doradczej prezydenta ds. strategii i taktyki (Strategic and Policy Forum) oraz rady ds. zatrudnienia w przemyśle.

Reklama

Musk dodał, że zrobił wszystko, co było w jego mocy, by przekonać prezydenta, żeby nie wycofywał USA z porozumienia, oraz że groził odejściem z rady doradczej, jeśli do tego dojdzie.

Iger napisał na Twitterze: „W związku z wycofaniem się z umowy paryskiej dla zasady zrezygnowałem z prezydenckiej rady doradczej”.

Reklama

Trump stworzył biznesową grupę doradczą w grudniu (przed objęciem stanowiska), aby doradzała mu w zakresie podejmowania decyzji na temat istniejących i przyszłych regulacji. Liderem tej rady jest prezes firmy Blackstone Group Stephen Schwarzman, w jej skład wchodzą także szefowa firmy Pepsico Indra Nooyi oraz dyrektor JPMorgan Chase Jamie Dimon.

Ze względu na presję swoich pracowników i aktywistów, którzy nie zgadzali się z polityką imigracyjną nowej administracji, w lutym radę opuścił szef Uber Technologies Travis Kalanick.

Larry Fink, prezes firmy BlackRock poinformował, że nie zamierza opuszczać grupy doradców Białego Domu, dodając: „Zaakceptowałem zaproszenie prezydenta do uczestnictwa w grupie doradczej, ponieważ wierzę, że będąc głosem inwestorów mogę pozytywnie wpłynąć na dialog w Waszyngtonie dotyczący ustawodawstwa”.

Także szefowa General Motors Mary Barra zamierza pozostać w gronie doradców prezydenta. Barra uważa, że „obecność GM w tak ważnej radzie daje możliwość przyczynienia się do prowadzenia konstruktywnego dialogu na temat kluczowych kwestii w prawodawstwie”.

Minister handlu USA Wilbur Ross zapytany o rezygnację Muska odpowiedział stacji Fox News: „Każdy, kto czytał i zrozumiał to porozumienie, zdaje sobie sprawę z tego, że nie chodzi w nim o klimat, tylko o to, by USA zapewniały środki dla innych krajów; nie rozwiązuje ono problemów związanych z klimatem”.