Od 1 do 10 lipca w Baku odbywa się 43. sesja Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO, podczas którego przedstawiciele 21 państw podejmują decyzje dotyczące obiektów wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Obszar całej Puszczy Białowieskiej po stronie Polskiej i Białoruskiej, został wpisany na listę w 2014 roku.

Reklama

Na posiedzeniu w Baku polską delegację reprezentuje m.in. wiceminister środowiska Małgorzata Golińska.

"Komitet Światowego Dziedzictwa przyjął pozytywną dla polskiej strony decyzję w sprawie Puszczy Białowieskiej. Obiekt ten nie został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa w Zagrożeniu.

Komitet zadecydował również, że w całej Puszczy możliwe jest usuwanie drzew zagrażających bezpieczeństwu wzdłuż określonych dróg i szlaków (w odległości 50 m po obu stronach). Dodatkowo w strefie czynnej ochrony dopuszczalne jest prowadzenie cięć w celu przebudowy drzewostanów i aktywnej ochrony cennych siedlisk. Jest to zbieżne z obecnie obowiązującym Planem Zadań Ochronnych dla Puszczy, jako obszaru Natura 2000" - poinformowało ministerstwo środowiska.

Reklama

W komunikacie dodano, że UNESCO domaga się odwołania aneksu z marca 2016 r. do obowiązującego planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża, co jest "zbieżne z działaniem strony polskiej - trwają prace nad nowym aneksem, który uchyli obecnie obowiązujący".

Poprzedni aneks dotyczący nadleśnictwa Białowieża został w 2018 r. zakwestionowany przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości UE. Uznał on, że zwiększone plany wycinki i działania polskich władz były niezgodne z prawem europejskim. Stworzenie nowego planu jest jedyną w polskim prawie możliwością uchylenia "starego" i tym samym wykonaniem wyroku TSUE.

Ministerstwo w środowym komunikacie dodało, że Polska wraz z Białorusią mają czas do lutego 2020 roku, aby przedłożyć do Centrum Światowego Dziedzictwa zaktualizowany wspólny raport o stanie ochrony Obiektu.

Reklama

Organizacje ekologiczne zrzeszone w koalicji Kocham Puszczę w wystosowanym oświadczeniu uznały, że decyzja Komitetu Światowego Dziedzictwa w Baku nie pozostawia wątpliwości – "wszystko, co się dzieje w Puszczy Białowieskiej musi być bezwzględnie podporządkowane zachowaniu jej unikalnej wartości jako obszaru Światowego Dziedzictwa". Przekonują, że w innym wypadku zostanie ona wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Zagrożonego.

Aktywiści domagają się wstrzymania prac nad nowymi aneksami do planów urządzenia lasów dla puszczańskich nadleśnictw (Brows, Hajnówka, Białowieża).

"Należy podjąć natychmiast szeroko zakrojone prace nad Zintegrowanym Planem Zarządzania dla Puszczy Białowieskiej jako obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO przy zaangażowaniu wszystkich zainteresowanych stron – w tym społecznej. Jest to kluczowy dokument, stanowiący podstawę do podejmowania jakichkolwiek dalszych decyzji dotyczących zarządzania (w tym ewentualnych wycinek) w Puszczy. To, że Ministerstwo Środowiska od kilku lat wstrzymuje rozpoczęcie nad nim prac jest sytuacją budzącą najwyższe zaniepokojenie" - dodano.

Ekolodzy wskazali, że wstrzymanie cięć z lat 2016-2017 zapobiegło wpisaniu Puszczy Białowieskiej na Listę Dziedzictwa Zagrożonego.

MŚ tłumaczyło, że nowe aneksy dla puszczańskich nadleśnictw są konieczne, aby zadbać o bezpieczeństwo publiczne - m.in. wyciąć stojące martwe i suche drzewa stanowiące zagrożenie przy drogach i szlakach oraz pożarowe. Projekty zakładają pozyskanie przez trzy nadleśnictwa w sumie 154 tys. m sześc. drewna w ciągu trzech lat - do końca 2021 r. Ministerstwo zapewniało, że cięcia ominą Białowieski Park Narodowy i puszczańskie rezerwaty. Wszystkie prace mają być prowadzone tylko w tzw. III strefie oraz strefie buforowej UNESCO, gdzie pozyskanie drewna zawsze było dozwolone.