UE "żąda natychmiastowego zawieszenia broni" i "cieszy się z oferty rozejmu ze strony Gruzji oraz oczekuje, że Rosja natychmiast zgodzi się na to całkowite przerwanie ognia".

Reklama

UE pod przewodnictwem Francji wyraża ponadto "swój żywy niepokój wobec ofiar, cierpień, które musi znosić ludność, spowodowanych znaczących szkód materialnych i rosnącej liczby osób przesiedlonych". Podkreśla, iż jest gotowa "włączyć się do akcji humanitarnej, która przyniesie korzyści tej ludności".

Wcześniej Paryż wystąpił z apelem o przywrócenie status quo sprzed konfliktu w regionie i sugerował wycofanie z Osetii Południowej sił rosyjskich i gruzińskich.

Jednocześnie - jak oświadczył w sobotę wieczorem minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski - francuskie przewodnictwo UE zgodziło się na propozycję premiera Donalda Tuska, by w sprawie sytuacji w Gruzji odbyło się spotkanie szefów rządów państw UE.

Reklama