Powinno zostać zmiecione - tak o palestyńskim mieście Huwara powiedział minister finansów Izraela Becalel Smotricz. W ten sposób polityk radykalnej partii Religijny Syjonizm odniósł się do zastrzelenia w Huwarze na Zachodnim Brzegu dwóch Izraelczyków i Palestyńczyka. W odpowiedzi na to zabójstwo żydowscy osadnicy wyszli na ulice podpalać domy i samochody. W starciach w różnych częściach Palestyny zginęło co najmniej kilkanaście osób, a nawet 100 mogło zostać rannych.
"Odrażająca i nieodpowiedzialna wypowiedź"
Podżegająca do konfliktu wypowiedź izraelskiego ministra została surowo przyjęta przez Departament Stanu USA, zaangażowany w rozmowy między zwaśnionymi stronami organizowane w jordańskiej Akabie. Jego rzecznik Ned Price nazwał ją „odrażającą i nieodpowiedzialną”.