"Cieszę się na współpracę z premierem Netanjahu, który jest moim przyjacielem od dekad, by wspólnie stawiać czoła wielu wyzwaniom i okazjom stojącym przed Izraelem i regionem Bliskiego Wschodu, w tym zagrożeniom ze strony Iranu" - napisał Biden w oświadczeniu wydanym po zatwierdzeniu przez Kneset nowego rządu izraelskiego.

Reklama

Prezydent USA oznajmił, że zamierza pracować z nowym gabinetem Netanjahu, by promować "pełną nadziei wizję regionu w stanie pokoju, w tym między Izraelczykami i Palestyńczykami". Zastrzegł jednak, że "Stany Zjednoczone będą kontynuować wsparcie rozwiązania dwupaństwowego i sprzeciwiać się polityce, która mu zagraża lub jest przeciwna naszym wspólnym interesom i wartościom".

"Najbardziej religijny i prawicowy" rząd w historii

Nowy rząd Netanjahu określany jest w Izraelu jako najbardziej religijny i prawicowy w historii tego kraju. Składa się z przedstawicieli partii premiera - Likudu, dwóch ugrupowań ultraortodoksyjnych i trzech skrajnie prawicowych. Część polityków otwarcie sprzeciwiało się istnieniu państwa palestyńskiego.

W środę koalicja rządowa przedstawiła porozumienie, w którym ogłoszono, że priorytetem nowego rządu Izraela będzie rozwój żydowskiego osadnictwa na Zachodnim Brzegu Jordanu i zalegalizowanie osiedli, które powstały tam niezgodnie z prawem.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński