W wyniku eksplozji dom w Haesselby został całkowicie zniszczony, pozostały po nim jedynie gruzy. Ogień zajął dachy sąsiednich budynków - przekazał Daniel Wikdahl ze sztokholmskiej policji.

W mniejszym stopniu ucierpiał budynek mieszkalny w Fullersta w gminie Huddinge, gdzie według komunikatu policji "drzwi wejściowe, dach oraz okna zostały uszkodzone".

Reklama

Brak informacji o poszkodowanych

Na razie nie ma informacji o poszkodowanych. Według telewizji SVT detonacje mają związek z trwającą od kilku miesięcy w Sztokholmie oraz Uppsali wojną gangów narkotykowych. W tym roku w Szwecji doszło już do 134 wybuchów. W ubiegłym tygodniu pod Uppsalą w wyniku eksplozji domu jednorodzinnego zginęła przypadkowa osoba.

Porachunki gangów

W Szwecji we wrześniu w wyniku strzelanin oraz wybuchów zginęło łącznie 12 osób. Porachunki mają związek z konfliktem wokół gangu narkotykowego Foxtrot, którego bossem jest poszukiwany listem gończym Rawa Majid, pseudonim Lis Kurdyjski. Mężczyzna zbiegł do Turcji, skąd wydaje dyspozycje. Majid jest skonfliktowany z Mikaelem Tenezosem "Grekiem", ale ma też wrogów we własnym gangu.

Policja jest w posiadaniu listy 150 osób mieszkających w Sztokholmie lub okolicach, na których mogą zostać wykonane wyroki. Jak przyznali mundurowi, nie są w stanie wszystkim zapewnić całodobowej ochrony. W czwartek premier Szwecji Ulf Kristersson zapowiedział wsparcie policji przez wojsko. W niedzielę weszły w życie przepisy umożliwiające policji stosowanie podsłuchów prewencyjnych.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk