Minister Yoav Gallant podkreślił - jak pisze "Daily Mail" - determinację władz Izraela, żeby ignorować palestyńskie prośby o zawieszenie broni. Walczymy ze zwierzętami, a nie z ludźmi - powiedział na spotkaniu z rodzinami zakładników, przetrzymywanych przez Hamas w Strefie Gazy. To skomplikowana droga, na której pełno będzie rozczarowań, ale i nadziei. Jestem zdeterminowany, by wygrać tę wojnę, a uwolnienie zakładników to część zwycięstwa - dodał.

Reklama

600 ostrzelanych celów Hamasu

Komunikat armii przekazał portal Times of Israel. Wynika z niego, że siły lądowe zlikwidowały bojowników Hamasu, którzy zabarykadowali się w budynkach w Strefie Gazy i próbowali atakować oddziały izraelskie. Ponadto lotnictwo izraelskie przeprowadziło nalot z użyciem dronów na bazę Hamasu, zabijając około 20 osób.

Samolot izraelski zaatakował także pozycję wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych, znajdującą się w rejonie uniwersytetu w Gazie. Armia poinformowała, że wśród około 600 celów, ostrzelanych w niedzielę w Strefie Gazy, były magazyny uzbrojenia, a także kryjówki i bazy Hamasu.

Drugi etap wojny

Izrael w piątek wieczorem rozpoczął drugi etap wojny z Hamasem, kierując do Strefy Gazy większą liczbę sił lądowych. Według władz najważniejszym - oprócz zniszczenia Hamasu - celem operacji jest uwolnienie zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy. Według najnowszych doniesień uwięziono tam co najmniej 239 obywateli Izraela i innych państw.

Hamas zaatakował Izrael

Uderzenie Hamasu na Izrael, przeprowadzone 7 października ze Strefy Gazy, skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W ciągu trwającego od 24 dni konfliktu zginęło już około 1,4 tys. obywateli Izraela i około 8 tys. mieszkańców Strefy Gazy.