PETA prowadziła tajne śledztwo, które ujawniło okrutne traktowanie małp wykorzystywanych do zbierania kokosów.

Wykorzystywanie małp

A to wszystko przez popularne wśród wegan mleko kokosowe. Śledztwo przeprowadzone przez PETA wykazało, że makaki które wspinały się na wysokie gałęzie, aby zdobyć kokosy, doświadczały przerażających nadużyć.

Reklama

Śledztwo badało plantacje kokosowe w dziewięciu prowincjach w południowej Tajlandii.

Reklama

Małpy miały być bite smyczą, trzymane na pełnym słońcu, bez dostępu do wody. Inne małpy były zamykane w ciasnych klatkach.

Jeden z pracowników plantacji powiedział śledczym, że większość małp została porwana od ich rodzin.

Co-Op stał się pierwszym dużym supermarketem, który zaprzestał sprzedaży mleka kokosowego po tajnym dochodzeniu, które ujawniło okrutny proceder.

Apel PETA

Po dramatycznym raporcie dotyczącym warunków jakie mają naczelne na plantacjach starszy menedżer ds. korporacyjnych PETA, dr Carys Bennett, powiedziała: PETA wzywa wszystkich sprzedawców do zaprzestania sprzedaży jakichkolwiek tajskich produktów z mleka kokosowego, dopóki małpy nie są już wykorzystywane i nadużywane dla zysku. Urgujemy do rządu tajskiego, aby zakończył wyzyskującą praktykę zmuszania niewolniczych małp do zbierania kokosów - dodała.

Rząd tajski zaprzeczył stawianym zarzutom, twierdząc, że taka praktyka używania małp do zbierania kokosów jest już praktycznie nie istnieje. Teraz zprzemysł ten zależy od pracy ludzkiej i maszynowej stwierdzono.

Jednak jak podaje Wildlife Friends Foundation Thailand tajscy rolnicy mają łącznie od 4 000 do 5 000 małp, z czego około jedna trzecia jest wykorzystywana do pracy.