Dziennik zauważa, że "list podpisany przez przeszło połowę przywódców Unii trafił do unijnej egzekutywy zaledwie parę dni po tym, jak po ośmiu latach negocjacji Wspólnocie udało się zawrzeć pakt imigracyjny."
Jak wyjaśnia gazeta, poza Danią, Rumunią i Polską pod pismem podpisały się także Włochy, Austria, Finlandia, Grecja, Holandia, Litwa, Łotwa, Estonia, Bułgaria, Czechy, Cypr i Malta. Natomiast Francja i Niemcy, które brały udział w przygotowaniu pisma, ostatecznie go nie poparły.
"Rz" zauważa, że na razie nie wiadomo, dokąd osoby starające się o azyl miałyby trafiać z UE. "Listę 'pewnych państw' ma dopiero ustalić Komisja Europejska. To przewiduje pakt migracyjny" - dodaje.
W liście do KE przywódcy 15 państw piszą, że konieczne są "niestandardowe rozwiązania". "Jednym z nich ma być zawarcie umów z państwami, które znajdują się na szlaku migracji do Unii. Bruksela jest już związana podobnymi porozumieniami m.in. z Turcją, Egiptem, Mauretanią czy Tunezją. Teraz miałoby ich być znacznie więcej" - wyjaśnia "Rz".
Rada Unii Europejskiej zatwierdziła paktmigracyjny
Przyjęty pakiet zawiera łącznie 10 tekstów legislacyjnych. 10 kwietnia zaakceptował go Parlament Europejski. Głosowanie ministrów finansów i gospodarki na posiedzeniu we wtorek w Brukseli kończy więc proces legislacyjny. Większość regulacji ma obowiązywać dopiero od 2026 r.
Jednym z rozwiązań w ramach paktu dotyczącego imigrantów jest mechanizm obowiązkowej solidarności. Ma on polegać na udzielaniu wsparcia krajom znajdującym się pod presją migracyjną przez pozostałe państwa członkowskie. Rozwiązaniami branymi pod uwagę będą m.in. przyjęcie osób w liczbie ustalonej przez Komisję Europejską lub udzielenie pomocy finansowej w wysokości 15 102 euro za osobę.