"W okręgach Gałacz, Vaslui i Bacau trwa operacja ratowania ludzi, ograniczenia i usuwania skutków powodzi. Najtrudniejszą sytuację odnotowano w 12 miejscowościach w okręgu gałackim, gdzie powódź dotknęła ponad 5 tys. gospodarstw domowych. Ewakuowano 252 osoby, a cztery zmarły" - podały służby ratunkowe. Najgorsza sytuacja jest w okręgu gałackim na wschodzie kraju. Drugim najsilniej dotkniętym regionem jest okręg Vaslui, przy granicy z Mołdawią.

Reklama

Premier w zalanej miejscowości

W sobotę do zalanej miejscowości w okręgu Gałacz udali się premier Marcel Ciolacu i minister spraw wewnętrznych, obrony i środowiska Catalin Predoiu, który zapewniał na antenie telewizji, że jego resort, któremu podlega Departament ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, zaangażował do walki z żywiołem „maksimum środków technicznych – od łodzi po śmigłowce”. Do poszukiwania poszkodowanych zaangażowano śmigłowiec Black Hawk. W ewakuacji mieszkańców pomaga wojsko – powiadomiły media.

Ludzie uciekają na dachy budynków

Z relacji mediów wynika, że z powodu wysokiego poziomu wody, ludzie wchodzą na dachy budynków. Jedna z ofiar to mężczyzna, który był unieruchomiony w łóżku i nie zdołał się uratować. To skutki cyklonu Boris, który dotarł również do Rumunii. Meteorolodzy zapowiadają dalsze ulewne deszcze i (dalszy) spadek temperatur do ponad 10 stopni Celsjusza. W górach możliwe są opady śniegu.