Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w Monachium, że Rosja planuje przygotować jeszcze w tym roku 15 dywizji liczących od 100 do 150 tys. żołnierzy, by wzmocnić nimi kierunek białoruski. Dodał, że nie jest pewien, czy to zgrupowanie zaatakuje Ukrainę, czy nie pójdzie np. na Polskę.Z danych wywiadowczych, które mamy, wynika, że Putin przygotowuje na przyszły rok wojnę przeciwko krajom członkowskim NATO - dodał prezydent Ukrainy.

Polska wytrzyma ataki Rosji?

Gen. Dariusz Łukowski szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego odniósł się do ostrzeżeń Wołodymyra Zełeńskiego. Czy Rosja może nas zaatakować w każdej chwili? - zapytał go dziennikarz radia ZET. Odpowiedź była jednoznaczna. - Tak - odparł generał. Pytany o to, czy Polska jest dziś w stanie wytrzymać atak rosyjski przez np. 2-3 tygodnie i czekać na pomoc sojuszników, rozmówca Bogdana Rymanowskiego odpowiedział, że "dziś robimy wszystko, by tak było". Przyznał jednak, że "może to być problematyczne".

Reklama

Potrzebujemy czasu, żeby zbudować system obronny, z wykorzystaniem nowej technologii, która wchodzi do sił zbrojnych. Oceniamy, że trzy lata wystarczą nam, by mieć zdolności by w skuteczny sposób stawić opór albo odstraszyć potencjalnego przeciwnika od ataku na nasz kraj - przekonywał generał.

Dalszy ciąg materiału pod wideo
Reklama

Trump nie wierzy w ostrzeżenia Zełenskiego

Prezydent USA Donald Trump powiedział natomiast wcześniej, że nie wierzy, aby Rosja chciała zaatakować NATO. Według Trumpa, Putin chce tylko zakończenia konfliktu. Stwierdził, że doszedł do tego wniosku na podstawie rozmowy z przywódcą Rosji.

O to właśnie go pytałem, bo gdyby miał iść dalej, byłby to dla nas duży problem. I to by mi sprawiło duży problem, ponieważ po prostu nie możemy do tego dopuścić. Myślę, że on chce to zakończyć. I oni chcą to szybko zakończyć, obaj. Zełenski też - mówił Trump. Mówił też, że Rosja ma "wielką machinę" i pokonała już wcześniej Hitlera i Napoleona, co pokazuje że umie walczyć. Zaznaczył jednak, że Putin jego zdaniem chce końca walk.

Polska powinna wysłać żołnierzy na Ukrainę?

Szef BBN został zapytany w Radiu Zet także o to, czy Polska powinna wysłać żołnierzy na Ukrainę w ramach misji pokojowej. Na dzień dzisiejszy nie - odpowiedział Łukowski. Dopytywany, czy w przyszłości "tak", powiedział: Nie można tego wykluczyć, scenariusze się rozwijają. Może dojść do takiej sytuacji, że trzeba będzie w jakiś sposób uczestniczyć w tej misji.

Na uwagę, że premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer oświadczył, że jest gotowy do wysłania brytyjskich wojsk na Ukrainę, szef BBN zaznaczył, że w przypadku Wielkiej Brytanii "sprawa jest zupełnie inna i prostsza, biorąc pod uwagę dystans geograficzny". Przede wszystkim trzeba pamiętać, że jakikolwiek nasz udział, partycypacja w operacji potencjalnej na Ukrainie będzie rozgrywana również przez Rosję, w różny sposób. Będzie to bardzo dobry przyczynek do tego, aby wbijać między nas Polskę i Ukrainę różnego rodzaju nieporozumienia - dodał generał Łukowski.