Reklama
Reklama
Warszawa
Reklama

Gdzie chrześcijanie żywią muzułmanów. Serbska Subotica, przystanek w drodze do euroraju

17 października 2015, 15:46
Przybysze z Azji siedzą w kucki pod drzewami i żując trawę, spoglądają na telefony. Dopiero do skończyli je ładować w pobliskim domu - za drobną opłatą, 50-100 dinarów od aparatu. Do pobliskiego miasta Subotica chodzą tylko w grupach. I nie chodzi nawet o obawę przed kradzieżą - gorzej byłoby, gdyby zwykły rabunek zamienił się bójkę. Ktoś zacznie się szarpać, da sobie w twarz, okaleczy się dotkliwie. Wiadomo, kto będzie winny. Za drzewami, pod którymi Abdul i jego koledzy rozbili obóz, jest zrujnowana ciglana (z serbskiego 'fabryka cegieł'). Tak wygląda ostatni przystanek imigrantów przed próbą przedostania się do Unii Europejskiej. Położone na obrzeżach Suboticy, niedaleko granicy serbsko-węgierskiej tereny, są tymczasowym domem dla azylantów z Bliskiego Wschodu i Afryki.
Przybysze z Azji siedzą w kucki pod drzewami i żując trawę, spoglądają na telefony. Dopiero do skończyli je ładować w pobliskim domu - za drobną opłatą, 50-100 dinarów od aparatu. Do pobliskiego miasta Subotica chodzą tylko w grupach. I nie chodzi nawet o obawę przed kradzieżą - gorzej byłoby, gdyby zwykły rabunek zamienił się bójkę. Ktoś zacznie się szarpać, da sobie w twarz, okaleczy się dotkliwie. Wiadomo, kto będzie winny. Za drzewami, pod którymi Abdul i jego koledzy rozbili obóz, jest zrujnowana ciglana (z serbskiego 'fabryka cegieł'). Tak wygląda ostatni przystanek imigrantów przed próbą przedostania się do Unii Europejskiej. Położone na obrzeżach Suboticy, niedaleko granicy serbsko-węgierskiej tereny, są tymczasowym domem dla azylantów z Bliskiego Wschodu i Afryki. / dziennik.pl / Magdalena Chodownik
"Dlaczego Europa nas nie chce?" - pyta Abdul. Wie, że nastroje antymigracyjne rosną w siłę. Ale ciężko mu zrozumieć, że Europejczycy spodziewają się po nich najgorszego - że albo przywleką nam wojnę, albo zaczną wprowadzać szariat, albo Bóg wie co jeszcze. Nie zrozumieją, bo żaden z nich nie wspomniał jeszcze o Allahu, a od wojny przecież chcą uciekać jak najdalej. Już się na nią napatrzyli i wcale im się nie podobało. Polecamy reportaż z serbskiej Suboticy - przystanku na imigranckim szlaku do Unii Europejskiej.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Zobacz
Reklama