Ten pierwszy nazwał Ewę Kopacz "chodzącą nicością", a drugi mówił, że PO zrobiła z Polski swój folwark i chodzi w niej "tylko o kasę, stanowiska, wpływy." Teraz obaj wspierają PO i kandydują z jej list.
Cezary Tomczyk tłumaczył, że ważniejsze od wcześniejszych podziałów jest wspólny cel. Według Tomczyka, "stoimy przed realną sytuacją, kiedy w Polsce, a niektóre badania to pokazują, może samodzielnie rządzić Prawo i Sprawiedliwość".
Cezary Tomczyk przyznał, że przychodzący do PO politycy mają poglądy czasem sprzeczne z polityką Platformy. Dodał, że transfery w polityce się zdarzają i są normalną praktyką.
Wtedy, kiedy uznajemy, że przychodzi ten moment, że warto grać jako jedna drużyna, to wszystkie najważniejsze rzeczy będą sprowadzać się do jednego mianownika - dodał.
Pytany o brak konkurenta z PO w okręgu, w którym do senatu startuje Roman Giertych, kiedyś polityk Ligi Polskich Rodzin, Cezary Tomczyk stwierdził, że jest to decyzja struktur lokalnych.
Rzecznik rządu poinformował, że do połowy września będzie znany nowy program Platformy Obywatelskiej.