Profesor Rafał Chwedoruk, z Uniwersytetu Warszawskiego, gość Polskiego Radia 24 uważa, że debata niczego nowego nie wniosła. Jego zdaniem, obie kandydatki "wyrecytowały to, do czego zostały przygotowane". Profesor uważa, że tylko momenty debaty były improwizowane, a spotkanie pokazało, że są sprawy, w których "obie kandydatki nie czują się najlepiej". Politolog sugeruje również, że dużo lepszym rozwiązaniem byłoby zaproszenie do dyskusji polityków obu ugrupowań, którzy znają się na konkretnych tematach i to oni powinni dyskutować.
Również doktor Piotr Bajda z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego podważa sens debaty między liderami największych ugrupowań. Jego zdaniem Platforma Obywatelska tą debatą chciała "przyciągnąć" do siebie niezdecydowanych wyborców, co nie do końca się udało. Z kolei Prawo i Sprawiedliwość przekonywało, że jest gotowe do objęcia władzy i postulowało o poparcie, by sprawować samodzielnie rządy. Politolog uważa, że paradoksalnie zwycięzcami wczorajszej debaty są ugrupowania, które w niej nie brały udziału.
A dziś kolejna debata, tym razem z udziałem przedstawicieli wszystkich 8 ogólnopolskich komitetów wyborczych. Początek o godz. 20.00.