Portal Fakt.pl przypomina, że mąż Marty Kaczyńskiej wspierał Jarosława Kaczyńskiego w walce o prezydencki fotel. Potem jednak wdał się w utarczki z ulubienicą prezesa PiS Jolantą Szczypińską i został odstawiony na boczny tor.

Reklama

Teraz dał się jednak namówić na powyborczą ocenę wyniku Prawa i Sprawiedliwości. "Wynik ten pokazuje, że co do zasady PiS to Jarosław Kaczyński i ten wynik można uznać za dobry" - zaczął Dubieniecki, ale potem było już nieco ostrzej.

"Jednakże musi powstać dyskusja o zmianach w większości struktur regionalnych ponieważ większość jedynek nie pociągnęła list, a tym samym na liderów się nie nadaje" - ocenił mąż Marty Kaczyńskiej.

>>>Czytaj też: Po klęsce w SLD już knują. Zobacz kto, z kim