"GW" pisze, że start Joanny Kluzik-Rostkowskiej z pierwszego miejsca w Rybniku nie jest jeszcze przesądzony. "Robiła wszystko, żeby Jarosław Kaczyński został prezydentem, a teraz mamy ją traktować jak bohaterkę? Bez żartów" - cytuje "GW" jednego z posłów.

Reklama

Joanna Kluzik-Rostkowska, była szefowa kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego, a potem liderka PJN, przepraszała za to, że namawiała ludzi do głosowania na lidera PiS-u. Ale działaczy PO ze Śląska nie udało jej się przekonać.

"Nikt jej nie pomoże, bo nikt jej tu nie zna. No i nikt tu nie lubi spadochroniarzy. Jeśli pani Kluzik-Rostkowska zechce zaistnieć w terenie, będzie musiała sama popracować. Nikt jej nie będzie tu lansował ani zachwalał"- mówi polityk PO z Jastrzębia-Zdroju.

Tomasz Tomczykiewicz, szef śląskiej PO, przyznaje, że pojawił się plan umieszczenia byłej liderki PJN na rybnickiej liście (sam zablokował jej transfer do Katowic). "Ostateczną decyzję podejmą zarząd krajowy i rada krajowa" - mówi gazecie.