Śledczy wszczęli postępowanie w sprawie podejrzenia złamania Kodeksu Wyborczego przez PO - ujawnia Radio ZET. Nie wiadomo jednak, czy postępowanie skończy się przed wyborami. "Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie czy śledztwo zakończy się przed wyborami. Prokurator na plany przesłuchać świadków" - mówi Radiu ZET Monika Lewandowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jeśli oskarżenia się potwierdzą, to PO może zapłacić nawet 100 tysięcy złotych kary.
Wszystko przez konferencję prasową z 5 sierpnia. PO pokazała na nim spoty wyborcze, na których pojawiła się informacja "sfinansowane ze środków KW Platforma Obywatelska RP". Spotkanie odbyło się jednak o 11.30, a komitet wyborczy został zarejestrowany dopiero o 16. Tymczasem, jak twierdzi Radio ZET, Kodeks Wyborczy jasno mówi, że kampania może zacząć się dopiero po zarejestrowaniu komitetu.