Co on robił, kiedy był premierem? Nawet był w tym czasie dwa razy ministrem rolnictwa, kiedy wyrzucał ministra rolnictwa, to sprawował jego obowiązki. Nie znaleziono, pomimo długotrwałych poszukiwań, żadnego listu pana Kaczyńskiego do instytucji europejskich - powiedział w Radiu ZET Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki, komentując informację Jarosława Kaczyńskiego o napisaniu listu do przewodniczącego Komisji Unii Europejskiej.

Reklama

>>>Czytaj też: Kaczyński broni Hofmana: Powiedział prawdę o PSL

Pawlak atakuje dalej i wypomina Kaczyńskiemu, że zamiast swego czasu walczyć o zrównanie dopłat, mówił o ich stopniowej likwidacji.

>>>Czytaj też: Kaczyński pisze do Barroso. Chce równych dopłat dla rolników

"Był taki incydent, dość smutny dla rolników, kiedy pan Kaczyński mówił o stopniowej likwidacji dopłat i polityki rolnej na rzecz polityki obronnej i europejskiej armii. To warto przywołać, bo to świadczy o fałszywości i słów, i intencji. Fakty są takie, że PSL przed wejściem Polski do UE, wtedy Jarosław Kalinowski wbrew opinii premiera Leszka Millera i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego upierał się, żeby dopłaty były wyższe i udało się to podwoić. W tej walce PiS nie było widać. Nie spodziewałem się takiego ładunku hipokryzji i kłamstwa w tej kampanii. Jeżeli mówimy o stopniowym dochodzeniu do wyrównaniu dopłat, to Sawicki jako minister rolnictwa załatwił to w czasie prezydencji węgierskiej, na początku 2011r., znalazło się tam sformułowanie o stopniowym dochodzeniu do wyrównania dopłat. Więc nie wiem, o co pan prezes Kaczyński chce walczyć" - skomentował Waldemar Pawlak.