Kaczyński na konferencji prasowej "Polscy rolnicy zasługują na więcej" w Warszawie podpisał pismo w sprawie dopłat dla polskich rolników, skierowane do przewodniczącego Komisji Unii Europejskiej Jose Manuela Barroso.
Zaznaczył, że jego partia "od dawna zabiega, aby polski rząd wystąpił w sposób zdecydowany i konsekwentny za wyrównaniem dopłat". Powiedział, że jeśli PiS dojdzie do władzy, to "nasz rząd będzie z całą konsekwencją dążył do tego, żeby polscy rolnicy mieli takie same dopłaty jak ich koledzy z zachodnich granic i południowych - bo tam są wyższe".
"Będziemy o to zabiegali metodami dyplomatycznymi. Ale jeżeli to nie przyniesie rezultatów, to zapowiadam z góry, że wytoczymy proces w ETS-ie (Europejskim Trybunale Sprawiedliwości). Bo mamy do tego pełne podstawy prawne" - oświadczył lider PiS.
Kaczyński naciskany przez dziennikarzy o ostatnią wypowiedź Adama Hofmana na temat PSL odparł, że merytorycznie odnosiła się ona do tego, w jaki sposób ludowcy głosują w europarlamencie i w Sejmie. "To jest prawda o PSL - sprecyzował szef PiS.
Według Kaczyńskiego mieszkańcy wsi nie wstydzą się określenia "chłop". Prezes PiS dodał, że "tacy ludzie" są także na listach wyborczych jego partii.
Politycy innych ugrupowań nie zostawiają suchej nitki na Adamie Hofmanie za jego wypowiedź o najnowszym teledysku wyborczym PSL. Hofmana ostro skrytykował m.in. premier Donald Tusk.
"Z PSL-em to jest tak, że te chłopy wyjechali ze swoich miasteczek, wsi, trafili do Warszawy - zdziczeli, zbaranieli: tańczą, śpiewają, głosują za ustawami np. (...) za związkami partnerskimi; chłopy wyjechały ze wsi i kompletnie im odbił" - powiedział o PSL Adam Hofman.