Dziewczynka urodziła dziecko pod koniec października. Stało się to w toalecie obok szatni sali gimnastycznej w szkole, do której na co dzień chodzi. Wcześniej nikt nie wiedział, że w ogóle jest w ciąży.

Początkowo dziewczynka utrzymywała, że została zgwałcona przez dwóch znajomych mężczyzn z sąsiedniej wsi, Obaj zostali zatrzymani, ale okazało się, że nie zgwałcili dziewczynki, żaden z nich nie jest też ojcem dziecka. Jeden z mężczyzn został całkowicie oczyszcony z zarzutów, drugi będzie się przed sądem tłumaczył ze współżycia z nieletnią.

Reklama

Poszukiwania ojca dziecka trwały więc dalej. Okazało się, że dziewczynka miała w sumie pięciu partnerów. W ciążę zaszła z najmłodszym z nich - niespełna 16-letnim mieszkańcem tej samej wsi. Jak mówi matka dziewczynki, "kumplowali się", a on "nie był nawet jej chłopakiem".

Maleńką córką gimnazjalistki zajmuje się babcia, a dziewczynka wróciła do szkoły. Mężczyźni, z którymi współżyła, staną przed sądem. Grozi im do 12 lat więzienia.

Reklama