Nowalijki to wczesne, młode warzywa, pojawiające się w nowym sezonie. Pierwszy bywa szczypiorek i zielona pietruszka, później na stragany trafiają rzodkiewki i zielona sałata. Nieważne, ile łykaliśmy witamin, ile owoców i warzyw zjedliśmy zimą - wiosną i tak ciągnie nas do zielonego. Ale pamiętajmy, że nowalijki mogą solidnie zaszkodzić...

Reklama

>>> Chudnij zgodnie z naturą

Wczesne majowe warzywa nie rosną zazwyczaj w naturalnych warunkach. Uprawiane są w szklarniach. Zawierają mniej witaminy C bo nie dociera tam światło słoneczne. Dlatego wolniej wegetują, azbyt szybko zebrane mogą zawierać dużo azotanów. Przy nieprawidłowej diecie może to sprzyjać rozwojowi nowotworów. O zawartości szkodliwych substancji chemicznych decyduje rodzaj warzywa.

Mniej chemii chłoną: pomidory, ogórki, cebula, korzeń pietruszki, marchew, seler, brokuły.

Bardziej chłonne są: szczypiorek, sałata, rzodkiewka, czerwony burak, kapusta pekińska, kalafior. Dotyczy to również młodych ziemniaków, szczególnie odmian sprowadzanych z zagranicy.

Reklama

>>> Polacy oszczędzają na jedzeniu

Jak jeść nowalijki, aby były bezpieczne dla zdrowia

Reklama

Największe ilości środków chemicznych gromadzą się tuż pod skórką warzyw korzeniowych, dlatego należy je obierać. Marchewkę trzeba umyć, oskrobać i odciąć jej górny koniec. Z młodej lepiej nie wyciskać soku, gdyż może zawierać sporo szkodliwych substancji.

Z kapusty trzeba odrzucić zewnętrzne liście i wyciąć głąb, ponieważ właśnie tam zbiera się najwięcej trujących azotanów.

>>> Obama posadziła warzywa przed Białym Domem

Kalafiory i brokuły należy dokładnie opłukać, a potem na kilkanaście minut namoczyć w zimnej wodzie z sokiem z cytryny albo w mleku (można je dodawać do gotowania).

Rzodkiewki trzeba kilkakrotnie opłukać i trzymać je w zimnej wodzie w lodówce.

Z młodego koperku trzeba zerwać tylko piórka, a odrzucić grube łodyżki, bo zawierają duże ilości azotanów i środków ochrony roślin. Piórka najlepiej poporcjować i zamrozić.