Z badań przeprowadzonych przez naukowców z Danish Science Communication i specjalistów od żywienia z Uniwersytetu w Kopenhadze, wynika, że przeciętny chłopiec potrzebuje o 10 proc. więcej goryczy i 20 proc. więcej słodyczy w kęsie jedzenia, aby rozpoznać czy jest ono smaczne.

Reklama

A to dlatego, że dziewczęta mają bardziej rozwinięty zmysł smaku niż chłopcy, chłopcy natomiast - mają większą słabość do słodyczy.

W badaniu przetestowano ok. 9 tys. uczniów, dając im do spróbowania różne zestawy smakowe i pytając o ich nawyki żywieniowe.

Według naukowców największe zmiany w rozpoznawaniu smaku zachodzą między 13. a 14. rokiem życia, kiedy to dzieci stają się wrażliwe na kwaskowatość i ich miłość do słodyczy zaczyna słabnąć. ”To właśnie dlatego wielu młodych nastolatków twierdzi, że nie jest wybredna, jeśli chodzi o jedzenie” - mówią specjaliści.

Reklama

Bodil Allesen-Holm, który prowadził eksperyment, stwierdził, że jego wyniki to ciekawy materiał do przemyśleń dla rodziców i osób pracujących w przemyśle spożywczym.

”Z naszych ustaleń wynika, że dla chłopców można z łatwością opracować zdrowe przekąski o mocnym i lekko kwaśnym smaku” - zasugerował na koniec.