Ksiądz Franciszek Macharski w imię wyznawanych przez siebie wartości zrezygnował z łatwej kariery. Nie uległ pokusom esbeków, że dzięki współpracy z agentami dostanie paszport i będzie mógł wyjechać na studia na Zachód. Przyszły metropolita krakowski - święcenia odebrał z rąk Jana Pawła II - wybrał trudniejszą drogę. Stanowczo odrzucił propozycje SB. Za granicę wyjechał dopiero po odwilży, w październiku 1956 roku.
Kolejnym przykładem nieustraszonego duchownego, jakiego opisuje ks. Isakowicz-Zaleski, jest ks. Andrzej Sapeta. Obecnie dyrektor archiwum krakowskiej kurii, w czasach PRL konsekwentnie odpierał wielokrotne próby werbunku przez esbeków. W końcu bezpieka dała sobie z nim spokój.
Odważnych i wielkich duchem księży przedstawia ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski dziś na łamach "Tygodnika Powszechnego".
Duchowny prześladowany w czasach komunistycznego reżimu, który od lat walczy o to, by kościół rozliczył się ze swoją niechlubną przeszłością, prześledził materiały Instytutu Pamięci Narodowej. Wyniki swoich badań opisał w książce "Księża wobec SB". Jeszcze przed jej wydaniem zapowiadał, że nie znajdziemy w niej tylko nazwisk księży z agenturalną przeszłością.