Szefowa KRRiT powiedziała wieczorem, że TVN24 Krajowa Rada nie ma podstaw do ukarania Radia Zet, a ta sprawa kwalifikuje się raczej do oceny przez Radę Etyki Mediów lub do sądu.

Pieprzny komentarz poleciał w eter w poniedziałek rano, tuż po rozmowie znanej dziennikarki Moniki Olejnik z wicepremierem Giertychem. Słowa wymknęły się spikerowi prowadzącemu poranne pasmo Radia Zet, Markowi Starybratowi. Skomentował w ten sposób to, co usłyszeli przed chwilą wszyscy radiosłuchacze.

Nałożenia kary przez KRRiT na Radio Zet w związku z poranną wypowiedzią pod adresem wicepremiera, ministra edukacji Romana Giertycha, chcą posłowie LPR Krzysztof Bosak i Daniel Pawłowiec. Zdaniem posłów Ligi, wypowiedź po adresem Giertycha "to drastyczne złamanie zasad pracy dziennikarskiej i tego, w jaki
sposób powinni ze sobą współpracować dziennikarze i politycy". Jak ocenili, znieważyła ona "urzędnika państwowego, wykonującego swoją pracę".


I dziennikarz i kierownictwo rozgłosni przeprosili Romana Giertycha.