Grupa siedmiorga nastolatków, zamiast do szkoły, wybrała się nad jezioro Łęckie w Skępem. Na plaży nie było ratownika, ale mimo to weszli do wody. Przecież byli tam nie pierwszy raz i nawet nie pomyśleli, że ryzykują życie. Jednak ta kąpiel dla dwóch z nich była ostatnią.

Gdy chłopcy poszli pod wodę, reszta dzieci wpadła w panikę. Na szczęście zauważyli to plażowicze wygrzewający się na brzegu. Natychmiast ruszyli na pomoc. Dzielnym ludziom udało się wyciągnąć z wody tonącą dziewczynkę. 14-latka była nieprzytomna. Od razu trafiła do szpitala. Niestety, jej dwaj koledzy utonęli. Ich ciał szukają teraz płetwonurkowie z Włocławka.

Jezioro Łęckie to popularne miejsce wypoczynku. Niestety, kąpielisko nie jest strzeżone, dlatego nie ma tam ani jednego ratownika.

Od początku roku w regionie kujawsko-pomorskim utonęło 17 osób.