Wielbiciele podniebnych akrobacji potrafią przemierzyć pół świata, by obejrzeć pokaz Amerykanów z zespołu Thunderbirds. "Dzwonią do nas ludzie z Czech, Niemiec, z Litwy. Warszawskie biuro podróży przywiezie do Poznania dwa autokary pełne Japończyków" - mówi kapitan Waldemar Krzyżanowski, oficer prasowy 31. Bazy Lotniczej w Krzesinach, gdzie odbędą się pokazy.

Reklama

Wszystkie samoloty F-16 latające w Thunderbirds są prawdziwymi maszynami bojowymi. Wprowadzono jedynie drobne modyfikacje. Działko zastąpiono pojemnikiem z farbą, która tworzy malownicze wzory na niebie. Zmieniono też kolory maszyn - barwy zespołu Thunderbird tworzą czerwień, biel i błękit. Ale jeśli będzie trzeba, samoloty mogą być gotowe do lotów bojowych w mniej niż 72 godziny.

Podczas pokazów w powietrzu widzowie obejrzą sześć samolotów - cztery lecące w grupie i dwa, które będą wykonywały manewry pojedynczo.

Zespół Thunderbirds powstał w 1956 roku. Był pierwszą na świecie grupą pilotów wykorzystujących do akrobacji samoloty naddźwiękowe. Od 1983 roku Amerykanie latają na F-16. Grupa składa się z ośmiu samolotów i ośmiu pilotów, ale w pokazach bierze udział sześć maszyn - dwie są zapasowe.

Od momentu powstania grupa występowała w 59 krajach. W Polsce Amerykanie byli już w 1991 roku. Występują za darmo, ich pokazy są elementem promocji lotnictwa wojskowego i samolotów F- 16. W czerwcu 2005 roku zespół przyjął w swoje szeregi pierwszą kobietę - kapitan Nicole Malachowski.

Reklama

W czasie, gdy samoloty będą tańczyły na niebie, na ziemi protestować będą mieszkańcy okolicznych osiedli, którym spokój zakłóca hałas startujących z lotniska w Krzesinach maszyn. Domagają się między innymi odszkodowań od wojska za spadek cen nieruchomości w pobliżu bazy, w której stacjonują polskie F-16.