Wisława Szymborska, poetka, laureatka literackiej Nagrody Nobla z 1996 r., odbierze 17 stycznia na Wawelu z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego Order Orła Białego - poinformowały w środę "Fakty" TVN. Prezydent odznaczy też m.in. Krystynę Jandę, Agnieszkę Holland, Jana Jakuba Kolskiego, Marcela Łozińskiego.

Reklama

"Nie będzie żadnego komentarza pani Szymborskiej w tej sprawie. Wiadomość jest nieoficjalna, ale możemy już potwierdzić tę informację - pani Szymborska zgodziła się na przyjęcie tego odznaczenia, ale prosiła, aby nie musiała tego komentować" - powiedział PAP Michał Rusinek, sekretarz prasowy noblistki.

Jako poetka Szymborska zadebiutowała w marcu 1945 roku wierszem "Szukam słowa" w dodatku do "Dziennika Polskiego" pt. "Walka". Pierwszy opublikowany tomik to "Dlatego żyjemy" (1952). Wydane w czasach apogeum stalinizmu wiersze noszą piętno swej epoki, podobnie jak te pochodzące z kolejnego tomiku pt. "Pytania zadawane sobie" (1954). Po latach Szymborska będzie się tłumaczyć z akcentów socrealistycznych w swoich wczesnych wierszach mówiąc, że w tamtym okresie sympatyzowała z ustrojem, bo "kochała ludzkość w całości, by po latach docenić wartość kochania poszczególnych jednostek".

W pewnym sensie dopiero popaździernikowy, wydany w roku 1957 roku tom "Wołanie do Yeti" stał się właściwym debiutem poetki, w którym widoczne są już charakterystyczne cechy jej poetyki - aforystyczność i stosowanie paradoksu jako podstawowej figury retorycznej. Kolejne tomy jej wierszy to: "Sól" (1962), "Sto pociech" (1967), "Wszelki wypadek" (1972), "Wielka liczba" (1976), "Ludzie na moście" (1986), "Koniec i początek" (1993), "Chwila" (2002), "Dwukropek" (2005) i "Tutaj" (2008).

Wiersze Szymborskiej mają często formę dialogu, rozmowy, w trakcie której ujawniają się nowe myśli i refleksje. Stwarza to uczucie naturalności przepływu myśli i bezpośredniości kontaktu z odbiorcą. Czytelnik czuje się równouprawnionym rozmówcą, bowiem do niego właśnie adresowany jest wiersz.

Szymborska opublikowała zaledwie około 350 wierszy. "Wynika z tego, że pisze ona (z przeznaczeniem do publikacji) około 4-5 utworów rocznie. Mówi to co najważniejsze i konieczne" - pisał o poetce Stanisław Balbus. Ona sama zaś zapytana kiedyś, dlaczego tak mało publikuje wierszy, odpowiedziała: "Mam w domu kosz".

Reklama

W uzasadnieniu werdyktu przyznającego Szymborskiej literacką Nagrodę Nobla w 1996 roku członkowie Szwedzkiej Akademii napisali, że nagrodę przyznano "za poezję, która z ironiczną precyzją odsłania prawa biologii i działania historii we fragmentach ludzkiej rzeczywistości". Poetka, osoba słynąca ze skromności i niechęci do udzielania wywiadów, zaskoczona i oszołomiona wiadomością o przyznaniu jej Nobla, powiedziała dziennikarzom, że najbardziej obawia się tego, że teraz będzie musiała być osobą publiczną. "Jestem kameralna i... mam nadzieję, że mi się w głowie nie przewróci" - dodała.

Prywatnie Szymborska lubi przebywać z ludźmi, którzy tak jak ona potrafią oddać się literackiej zabawie. Podczas podróży pisze swoje słynne limeryki i lepieje, robi wyklejanki z fragmentów starych ilustracji i nakleja na kartki, które potem wysyła do przyjaciół i znajomych. W roku 2003 część tej prywatnej twórczości ukazała się w książce "Rymowanki dla dużych dzieci"