Do wypadku doszło w poniedziałek na trasie Lasowice-Jasienie w powiecie kluczborskim na Opolszczyźnie. 21-letnia kobieta jadąca bmw straciła panowanie nad samochodem i uderzyła w dwóch przechodniów. 27-letni mężczyzna zginął na miejscu, drugiego, 28-latka odwieziono do szpitala.
21-latka prowadziła bez prawa jazdy, na nodze miała gips. Początkowo mówiła, że jest w ciąży, ale to się nie potwierdziło.
We wtorek Prokuratura Rejonowa w Kluczborku postawiła 21-latce zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi jej 8 lat więzienia.
Nadal pozostaje otwarta kwestia, czy kierująca samochodem była pod wpływem marihuany. W przypadku potwierdzenia podejrzeń kara pozbawienia wolności wzrośnie do 12 lat.
"Prokuratura złożyła także wniosek o tymczasowe aresztowanie 21-latki. Decyzja zapadanie na środowym posiedzeniu sądu" - powiedziała PAP prokurator Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Jak dodała, kobieta, która siedziała za kierownicą bmw tłumaczyła, że "umiała kierować samochodem, bo ktoś ją tego nauczył".
Obaj mężczyźni poruszali się prawidłowo poboczem drogi.