Jak poinformował w sobotę PAP zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wlkp. Janusz Walczak, sąd w Kaliszu aresztował w tej sprawie 30-latka; wobec pozostałej dwójki, w tym ojca aresztowanego, zastosował dozory policji.
Na przełomie września i października 2011 r. Straż Miejska w Kaliszu otrzymała sygnał o znalezieniu w rzece martwego psa. Po jego wydobyciu okazało się, że żywemu zwierzęciu przed utopieniem związano przednie i tylne łapy. Wyznaczono tysiąc złotych dla osoby, która pomoże w odnalezieniu sprawcy przestępstwa.
Według prokuratora, gdyby podejrzani popełnili zarzucany im czyn po 1 stycznia, czyli po zmianie przepisów ustawy o ochronie zwierząt groziłaby im kara nie do dwóch, lecz do trzech lat pozbawienia wolności.
Na podstawie przepisów ustawy o ochronie zwierząt Kaliskie Stowarzyszenie Help Animals wystąpi w tej sprawie jako oskarżyciel posiłkowy - poinformował PAP jego członek Sylwester Piechowiak.