Eksperci alarmują, że stawia to pod znakiem zapytania nie tylko bezpieczeństwo imprezy, lecz także prawidłowe funkcjonowanie państwa przed mistrzostwami i po nich.
Oficjalne dane uzyskaliśmy w Komendzie Głównej Policji. – Stan na koniec marca to 7,9 tys. wolnych etatów – przyznaje Krzysztof Hajdas z zespołu prasowego policji.
Najpewniej według stanu na dziś ta liczba przekroczyła 8 tysięcy. Policjanci pytani o przyczyny takiej sytuacji odsyłają do MSW.
Nie ma w tym nic zaskakującego, bo każdej wiosny ma miejsce największa fala odejść z policji. Bezpieczeństwo Euro jest priorytetem kierownictwa resortu i liczba wakatów nie wpłynie na to negatywnie – wyjaśnia Małgorzata Woźniak, rzecznik ministra spraw wewnętrznych Jacka Cichockiego. – Mimo tej liczby wakatów już dawno mamy precyzyjnie zaplanowane, skąd i ilu policjantów będzie w każdym mieście gospodarzu turnieju – uspokaja.
Reklama
Zaskoczenia nie ukrywa przewodniczący sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji Marek Biernacki, były minister spraw wewnętrznych. – Dotąd nie mieliśmy takich sygnałów ani od policji, ani od resortu. Na najbliższej komisji poprosimy ministra Jacka Cichockiego o wyjaśnienie tej sytuacji. Dzieje się coś złego, i to w momencie, gdy przed policją stoi potężne wyzwanie związane z największą od lat imprezą – komentuje.
Reklama
Niedoborów nie uda się już załatać, nawet gdyby komendant główny ogłosił dziś potężną rekrutację. Niezbędne początkowe szkolenie policyjne trwa bowiem dziewięć miesięcy. Problemu nie rozwiąże także sprowadzenie na turniej policjantów z zagranicy, bo nie mogą oni uzyskać odpowiednich polskich uprawnień.
Z resortem spraw wewnętrznych współpracujemy na bieżąco i nie dopuszczamy nawet myśli, że podjęte zobowiązania nie zostaną wykonane – usłyszeliśmy w spółce PL.2012, powołanej do monitorowania polskich przygotowań do turnieju.
Pytanie kluczowe: co się stało, że brakuje tak dużej liczby policjantów? Według jednego z byłych komendantów głównych tajemnica kryje się w dramatycznej sytuacji finansowej policji. – Zawsze utrzymywaliśmy od 2 do 4 tysięcy wakatów. Po to, by swobodnie dysponować pieniędzmi niewydanymi na pensje. Teraz jednak przekroczyło to już barierę rozsądku – mówi, prosząc o zachowanie anonimowości.
Pieniądze niewydane na policyjne pensje państwo przeznaczy na inne cele. Ta polityka radykalnie odbije się na naszym bezpieczeństwie.