W Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie, prowadzącej śledztwo w sprawie rzekomych więzień CIA w Polsce, dobiega końca analiza akt. Prawdopodobnie w pierwszej dekadzie czerwca zostanie powołany zespół prokuratorów badających sprawę - poinformował w piątek PAP rzecznik PA Piotr Kosmaty.
Ze względu na to, że śledztwo jest objęte klauzulą tajności, prokuratura odmawia podania jakichkolwiek informacji w tej sprawie.
Prowadzone od sierpnia 2008 r. w Warszawie tajne śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce w połowie lutego zostało przekazane do Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Prokuratura bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm. Ostatnio podano, że przesłuchano dotychczas 62 osoby i zgromadzono 20 tomów akt.
W marcu br. "Gazeta Wyborcza" podała, że warszawska prokuratura apelacyjna jeszcze w styczniu br. postawiła b. szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego. Siemiątkowski nie komentował sprawy. Pod koniec kwietnia gdańska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo ws. ewentualnego ujawnienia w mediach informacji ze ściśle tajnego postępowania dotyczącego domniemanych więzień CIA. O wyjaśnienie, czy doszło do ujawnienia informacji z tajnego śledztwa wystąpiła do prokuratora generalnego Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. O wszczęcie postępowania ws. ewentualnego ujawnienia informacji z tajnego śledztwa wystąpiła też do prokuratora generalnego w końcu marca sejmowa komisja do spraw służb specjalnych.
Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogą być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz premierzy, wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały. Z informacji Straży Granicznej wynika, że od grudnia 2002 do września 2003 r. siedmioma samolotami gulfstream (używanymi m.in. przez CIA) przywieziono do Szyman 20 osób z Afganistanu, Dubaju i Maroka.