Na wszystkich punktach pomiarowych poziom wody pozostanie wyraźnie poniżej stanu z 2010 roku - mówi Rafał Bąkowski, wicedyrektor IMGW. Fala kulminacyjna na Wiśle dotrze do Sandomierza około 2 w nocy. Poziom wody ma wynieść 775 centymetrów i to jest 68 centymetrów mniej niż przed czterema laty. Według prognoz IMGW, do przekroczenia wałów będzie brakować 130 centymetrów.



Reklama

Również pod kontrolą pozostaje fala wezbraniowa na Sanie. Obecnie woda z Sanu wlewa się do Wisły ale IMGW nie przewiduje nałożenia się obu fal na siebie - informuje Rafał Bąkowski. W Zawichoście, miejscowości leżącej za ujściem Sanu, kulminacja fali ma nadejść w poniedziałek o 5 rano - poziom Wisły ma wynieść 828 centymetrów.

Do Puław wysoka woda dotrze we wtorek po północy przy stanie 701 centymetrów, zaś w położonym na północ Dęblinie poziom Wisły w kulminacyjnym momencie wyniesie 603 centymetry, co oznacza ponad 2 metry poniżej poziomu wałów. W Warszawie fala wezbraniowa jest spodziewana w środę około godziny 18, przy stanie 690, a więc około metr mniejszym niż w 2010 roku.



Po dobie kulminacji woda w Wiśle powinna zacząć opadać w tempie 2 centymetrów na godzinę. W 2010 roku fala wezbraniowa przechodziła Wisła cztery doby. Na Odrze fala wezbraniowa wieczorem dotrze do Opola, gdzie stany alarmowe zostaną przekroczone o 20 centymetrów. We Wrocławiu powinna być jutro rano i ma nie przekroczyć stanu alarmowego.



Pod kontrolą również poziom zbiorników retencyjnych. Ich rezerwy powodziowe w znacznej mierze zostały wykorzystane, ale każdy może przyjąć jeszcze dodatkowe ilości wody - uspokaja prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej.



Witold Sumisławski poinformował, że najtrudniej pod tym względem jest na Dolnym i Górnym Śląsku. Szczególnie w tym pierwszym województwie sytuacja uległa pogorszeniu. Ale nie ma poważnych problemów, dwa główne zbiorniki retencyjne Dolnego Śląska, czyli Nysa i Otmuchów piętrzą, posiadają bardzo duże rezerwy powodziowe, potrafią zgromadzić 140 milionów metrów sześciennych wody - powiedział prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Jak dodał, również dwa zbiorniki w Kotlinie Kłodzkiej piętrzą wodę na bezpiecznym poziomie. Witold Sumisławski zaznaczył, że nie było potrzeby wykorzystania polderu Buków przed Raciborzem.



Nadchodzą piękne, słoneczne dni, ale z burzami. Może być bardzo gorąco - informuje Rafał Bąkowski, wicedyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Już od jutra nad Polskę nadejdzie ciepła masa powietrza. Temperatura już od środy może przekroczyć 27-30 stopni.



Podczas burz może dojść do podtopień, ale będą to sytuacje lokalne.