- Interesujemy się wieloma sprawami, tą też, bo pojawia się w przestrzeni medialnej - wyjaśniał w TVN24 Paweł Wojtunik. Szef CBA nie zdradził jednak żadnych szczegółów. Z jego wypowiedzi wynika jedynie, że zainteresowanie Biura nie ogranicza się do kwestii tarczy antykorupcyjnej, która miała obejmować sam przetarg na szybkie pociągi dla PKP Intercity. Jak dodał, samo zainteresowanie nie oznacza, że sprawa jest oceniana negatywnie.
Choć pociągi Pendolino, które PKP Intercity kupiło do firmy Alstom, są już w Polsce, wciąż nie wiadomo, czy i kiedy wyjadą na tory i zabiorą na pokład pierwszych pasażerów. Między przewoźnikiem a producentem trwa bowiem spór o homologację.
PKP Intercity obstaje przy maksymalnej prędkości 250 kilometrów na godzinę, na co nie chce się zgodzić producent. Argumentuje on, że nie może przeprowadzić w Polsce testów homologacyjnych, które pozwoliłyby na wpisanie do dokumentów żądanej przez przewoźnika prędkości.
Choć pociągi wciąż nie wyjechały na tory, PKP regularnie płaci producentowi - zrealizowano już 80 proc. zamówienia. Jednocześnie od marca naliczane są kary za niewywiązywanie się producenta z kontraktu. Alstom ich jednak nie płaci.
O sprawie szeroko pisał "Dziennik Gazeta Prawna"
CZYTAJ WIĘCEJ:Jak szybko pojedzie Pendolino? Spór trwa, a PKP płaci >>>
ZOBACZ TAKŻE:Producent zamknął Pendolino na klucz >>>