To kolorowe, rozśpiewane, rodzinne i radosne pochody podążające do Jezusa narodzonego w Betlejemskiej Stajence - w ten sposób ich organizatorzy Fundacja Orszak Trzech Króli przypominają wydarzenia związane z narodzeniem Chrystusa opisane w ewangeliach. Chcą także przywrócić w Polsce tradycję jasełek.
Wyjątkowo będzie tym roku w Warszawie. W stolicy przejdą bowiem aż dwa orszaki - jeden po prawej, drugi po lewej stronie Wisły. W Warszawie mamy bowiem dwie diecezje, a dzieli je Wisła. Tym razem każda diecezja postanowiła zorganizować swój orszak.
- Po lewej stronie stolicy druga nowość. Marsz poprzedzi wędrówka świętej rodziny - mówi Marcin Marchewicz prezes Fundacji Orszak Trzech Król organizator marszu. Towarzyszyć jej będą mamy w stanie błogosławionym oraz mamy z wózkami.
W Warszawie już dziś na ulice miasta wyszli królowie, którzy 6 stycznia poprowadzą do żłóbka grupy: afrykańską , azjatycką i europejską. W ten sposób chcą zachęcić wszystkich do udziału w orszaku. A już jutro jako pierwszy ruszy ten organizowany po lewej stronie Wisły. O godzinie 12.00 rozpocznie go modlitwa "Anioł Pański", którą na Placu Zamkowym poprowadzi metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz. Po niej biblijni magowie - w tradycji zwani też monarchami i królami - wyruszą Krakowskim Przedmieściem na plac Piłsudskiego, gdzie ustawiona zostanie stajenka. Magowie pokłonią się Jezusowi. Później wszyscy uczestnicy orszaku będą kolędować.
Drugi stołeczny orszak ruszy o godzinie 13.30 spod Domu Kultury "Świt" do Parku Bródnowskiego.
Tego dnia w trzech warszawskich kościołach będzie można oglądać szopki wykonane przez dzieci. Żeby je zobaczyć, trzeba się wybrać do Bazyliki świętego Krzyża lub dwóch stołecznych katedr: archikatedry świętego Jana i katedry świętych Michała Archanioła i Floriana.
W ubiegłym roku we wszystkich orszakach uczestniczyło 700 tysięcy ludzi. Tym razem organizatorzy liczą, że padnie rekord i będzie ich co najmniej milion.