Z komunikatu operatora przesyłowego wynika, że od godziny 10 do 17 będzie obowiązywał 20 stopień zasilania. To oznacza, że firma pobiera ustaloną minimalną moc, niezbędną do funkcjonowania zakładu. Po godzinie 17.00 będzie obowiązywał 19 stopień zasilania, który oznacza dalsze ograniczenie poboru energii przez zakłady. Od godziny 22.00 do jutra, do godziny 10 będzie obowiązywał 11 stopień zasilania. Jego konsekwencją jest to, że odbiorcy będą mogli pobierać moc określoną w planie poboru.
Ministerstwo Gospodarki informuje, że w siedzibie Polskich Sieci Energetycznych o 13.00 rozpocznie się posiedzenie sztabu kryzysowego. Godzinę później mamy poznać jego ustalenia.
Ograniczenia dostaw energii związane są z pogodą. Już w piątek operator sieci elektroenergetycznej ostrzegał, że wysoka temperatura może doprowadzić do utrudnień w przesyle prądu i apelował o ograniczenie zużycia energii między godzinami 11 a 17.
- Niski poziom rzek oraz wysoka temperatura powietrza i wody wykorzystywanej w obiegach chłodzenia powodują powstawanie coraz większych ograniczeń w produkcji energii elektrycznej. Prognozowane na kolejne dni warunki pogodowe nie wskazują na poprawę sytuacji - napisano w piątkowym komunikacie PSE.
- W ostatnich dniach ubytki związane z ograniczoną możliwością chłodzenia bloków w naszej elektrowni wynoszą ok. 400 MW. Zgodnie z obecnymi prognozami pogody spodziewamy się, że sytuacja taka utrzyma się przez kilka najbliższych dni - powiedziała PAP Agata Reed z Enea Wytwarzanie.
W elektrowniach należących do Tauron Wytwarzanie nie ma ubytków mocy. Wyjątkiem jest elektrownia w Stalowej Woli.
- W Elektrowni Stalowa Wola pracują wszystkie jednostki wymagane przez operatora. Jednak z uwagi na niski poziom wody w Sanie i jej wysoką temperaturę oraz ograniczenie wysokości temperatury wody zrzutowej (wynikające z pozwolenia zintegrowanego), występują czasowe ubytki mocy (30 MW ubytku na 120 MW mocy). Ograniczenia te nie są całodobowe, występują jedynie pomiędzy godziną 11 a 16 - poinformowała PAP Patrycja Hamera z Tauron Wytwarzanie.
Z danych REMIT sprzed ponad dwóch godzin wynika, że ubytki mocy są w jednostkach wytwórczych PGE. W przypadku Elektrowni Bełchatów nieplanowane ubytki mocy w piątek to 394 MW, w Elektrowni Turów 16 MW, a w Elektrowni Opole 76 MW.
Przedstawiciele Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformowali na piątkowej konferencji, że w przyszłym tygodniu Polskę czeka ciąg dalszy fali upałów; maksimum wysokich temperatur nastąpi w sobotę.
Komentarze (30)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze2000 kW w malutkim zakładzie który zatrudnia 230 osób wypowiedzi że ograniczenia nie mają wpływu to chamskie kłamstwo -szykują się bezpłatne urlopy dla pracowników a gospodarka szkoda gadać No ale ważniejsze od rzek i energetyki były stadiony.
Ten problem dotyczy ok 10000 zakładów w Polsce - a straty dla gospodarki chyba nie muszę wyliczać
komuna wróciła i znów mamy 20-ty stopień zasilania.
Eh łza się w oku kręci.
Teraz czekamy na stan wojenny.
W dodatku rząd mafijny :-(
Same generatory na paliwo nie wystarczą, znając polskie realia to paliwa albo nie ma albo starczy na kilka godzin. Tylko źródła odnawialne są w stanie zapewnić dostawy energii na dowolnie długi czas, nawet jeśli nie będzie akumulatorów i tylko za dnia, to lepsze to niż nic.
Do tego pojazdy dla wojska z napędem hybrydowym, które mogłyby służyć jako dodatkowe, mobilne generatory energii.
Czy PO stanie na wysokości zadania czy znów nic nie zrobi?
Po ciemku- to po ciemku.
Sama przyroda przychodzi w sukurs narodowi, zeby nie wyginal.
Skutki takiej bezmyślności są KATASTROFALNE O CZYM DOBITNIE ZAŚWIADCZAJĄ POWODZIE I OSTATNIO KATASTROFALNA SUSZA
Problemem jak zwykle są ludzie. Zamiast na infrastrukturę i wspieranie przemysłu, wolano wydawać na kiełbasę wyborczą w postaci benefitów. Zamiast inwestować w energetykę jądrową, przez lata słuchano się opinii niedoinformowanego społeczeństwa, uprzedzonego mitami na temat katastrofy w Czarnobylu. Gdyby nie to, już dziś mielibyśmy zapewne niejeden Żarnowiec. Tani prąd chciałby mieć każdy, a mieszkać w pobliżu elektrowni nikt. Nikt nie bierze pod uwagę, że elektrownie węglowe zabijają pośrednio setki tysięcy razy więcej ludzi. To przecież nie jest tak spektakularne i medialne jak wypadki jądrowe :(
A może coś bardziej przyziemnego, na przykład modernizacja infrastrukty? Ależ skąd, nikt nie da sobie odkupić 100m2 dzialki pod budowę słupa. Przecież w tabloidzie napisano, że urodzą mu się dzieci z dwiema głowami.