W połowie 2011 r. spółka Amber Gold przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, następnie w niemieckich OLT Germany, a pod koniec 2011 r. w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express, pod którą działały linie OLT Express Regional (z siedzibą w Gdańsku, wykonujące rejsowe połączenia krajowe) oraz OLT Express Poland (z siedzibą w Warszawie, które wykonywały czarterowe przewozy międzynarodowe). Linie OLT Express rozpoczęły działalność 1 kwietnia 2012 r.
Przed rozpoczęciem wtorkowego posiedzenia przewodnicząca komisji śledczej Małgorzata Wassermann (PiS) odnosząc się do świadków, którzy będą w tym dniu zeznawać stwierdziła, iż są to osoby, które zarządzały spółkami OLT. To są ludzie, których rola, jeśli chodzi o przepisy, jest jasna, natomiast, jeśli chodzi o rzeczywiste funkcjonowanie, nie do końca - powiedziała.
Jak dodała, dotychczasowe zeznania osób z zarządu spółek OLT są "momentami rozbieżne" i nie wiadomo, kto tam tak naprawdę rządził. Kto decydował o wydawaniu pieniędzy, kto decydował o całym kształcie i planie działania - wskazała.
Głośno o sytuacji spółki Amber Gold zrobiło się w lipcu 2012 r., kiedy linie OLT Express zaczęły mieć kłopoty finansowe - zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika, a następnie spółka poinformowała, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze. Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. W połowie sierpnia 2012 r. upadłość ogłosiła spółka Amber Gold.
Z materiału zebranego do tej pory przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi - która prowadzi śledztwo mające ustalić, gdzie trafiły pieniądze wyprowadzone z Amber Gold - wynika m.in., że od 15 grudnia 2011 r. do 30 sierpnia 2012 r. na rzecz OLT Express przelano z kont Amber Gold 5 mln 800 tys. dolarów i 43 mln 600 tys. zł. Jak ustalono, mimo tego OLT Express nie realizowała swoich zobowiązań finansowych wynikających choćby z konieczności uregulowania rat leasingowych za samoloty.