Biało-czerwony palik wkopano w czasie kampanii wyborczej. W ceremonii brał udział minister gospodarki morskiej, Marek Gróbarczyk oraz prezes PiS. Jednak dwa tygodnie później słupek zniknął z plaży - podejrzewano polityczną konkurencję, złomiarzy czy nawet sympatyków Jarosława Kaczyńskiego - informuje tvn24.pl

Reklama

Prawda okazała się jednak bardziej prozaiczna, słupek zabrało morze podczas sztormu, a teraz fale Bałtyku wyrzuciły palik na plażę. Na razie jednak nie wróci on na swoje miejsce. W związku z tym, że na razie trwa sezon sztormowy, słupek nie będzie odtwarzany w miejscu, w którym był oryginalnie wkopany - tłumaczy Magdalena Kierzkowska z Urzędu Morskiego w Gdyni.