Wniosek o możliwym popełnieniu przestępstwa przez Tadeusza Rydzyka i pozostałych członków zarządu fundacji Lux Veritatis złożyli półtora roku temu przedstawiciele Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.
Działacze Watchdog chcieli wiedzieć, jak Lux Veritatis rozdysponowała 1,6 mln złotych, które w ciągu ostatnich dwóch lat dostała m.in. od MSZ i MON. Nie udostępniono im jednak tych danych - czytamy w gazeta.pl.
Prokuratura początkowo wzbraniała się przed wszczęciem postępowania - relacjonują przedstawiciele Watchdog na swojej stronie. Jak dodają, gdy prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie, złożyli zażalenie do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli. Ten początkowo oddalił ich wniosek, uzasadniając, decyzję w tej sprawie musi najpierw wydać sąd administracyjny. Ostatecznie - 9 czerwca tego roku - Sąd Rejonowy po raz drugi przychylił się do ich zażalenia. Oznacza to, że prokuratura będzie musiała się przyjrzeć fundacji o. Rydzyka.