Wieczorna msza na jasnogórskim szczycie zainaugurowała doroczną pielgrzymkę środowiska sympatyków toruńskiej rozgłośni – to jedno z największych pod względem liczby uczestników wydarzeń w sanktuarium. Główne uroczystości pielgrzymki odbędą się w niedzielę – przed południem mszy św. będzie przewodniczył biskup świdnicki Ignacy Dec. Udział w eucharystii zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.

Reklama

W sobotniej homilii bp Frankowski nawiązał do ataków na duchownych oraz aktów profanacji i świętokradztwa, wśród których wymienił m.in. upowszechnianie wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą czy marsze równości w wielu miastach Polski. Zdecydowanie mówimy "nie" nawoływaniu do nienawiści w stosunku do ludzi wierzących, duchownych i świeckich – podkreślił biskup.

"Atak na kościół, atak przeciwko ojcu dyrektorowi"

Atak na Kościół staje się ostatnio coraz bardziej zmasowany – urządzają prowokacje w kościołach, serwisy internetowe próbują niszczyć obraz znanych księży - a już w sposób szczególny jest atak przeciwko ojcu dyrektorowi (Radia Maryja – PAP), któremu wdzięczność się należy i szacunek największy za tyle dzieł, tyle serca włożonego, za to, co zrobił już dla Kościoła, dla ojczyzny i dla narodu – mówił hierarcha.

Dzieje się tak coraz częściej i w coraz innych miejscach. I wynika jeden wniosek: nadszedł czas walki. Już dłużej cofać się nie możemy i nie będziemy, musimy się bronić w sposób zorganizowany. Przede wszystkim na gruncie prawnym będziemy reagowali na każdy przejaw agresji, na każde świętokradztwo publiczne, każde naigrywanie się z naszych uczuć religijnych – zapowiedział bp Frankowski.

Ocenił, że "jednym z celów tej wojny religijnej prowadzonej przez środowiska lewicowo-liberalne jest usunięcie religii z przestrzeni publicznej, przez walkę z symbolami religijnymi czy wyrzucenie religii ze szkół". Jednak – według biskupa – oprócz "budzących się i szalejących demonów" widać też "błogosławione owoce nowego powiewu Ducha Świętego", czego przykładem – jak mówił – jest Rodzina Radia Maryja.

"Na naszą ojczyznę nadciąga bezbożny potop, wpisanie tęczy LGBT w aureolę, to obrzydliwość"

Reklama

Jak powiedział bp Frankowski, "Polska jest dziś na pierwszej linii walki o duszę", w sytuacji, gdy – ocenił – "na naszą ojczyznę naciera potop; bezbożny potop demoralizacji, niszczenia małżeństw i rodzin, gorszenia dzieci, niszczenia wiary w Pana Boga; idzie na Polskę potop genderyzmu, LGBT, uczenia dewiacji już nawet przedszkolaków, idzie zalew profanacji, bezczeszczenia świętości poprzez internet, filmy, teatry, uniwersytety i szkoły i przedszkola i media, a w końcu przez tzw. marsze równości" – powiedział emerytowany biskup sandomierski.

Wskazał na konieczność ekspiacji i modlitwy wynagradzającej, "szczególnie za profanację wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej z tą tęczową aureolą - grzech był publiczny, domaga się publicznej ekspiacji" – mówił.

Nie ma wątpliwości, że wpisanie tęczy LGBT w aureolę świętości Matki Bożej Częstochowskiej jest obrzydliwością, zbezczeszczeniem tego wizerunku, usiłowaniem promowania grzesznych zachowań, LGBT, zachowań homoseksualnych, ideologii gender; jest uderzeniem w porządek natury ustanowiony przez Pana Boga, jest nieposłuszeństwem wobec Boga najwyższego – i do tego celu jeszcze używa się obraz Matki Bożej Częstochowskiej" – mówił bp Frankowski.

Ocenił, iż "marsze równości uderzają w podstawowe wartości chrześcijańskie, przede wszystkim w rodzinę". Marsz równości był zniewagą Boga. Pogarda symbolami religijnymi jest pogardą Boga, a zarazem jest pogardą człowieka, jest bluźnierstwem i nie może mieć społecznej akceptacji i przyzwolenia – mówił biskup, wzywając do obrony rodziny. "Jaka rodzina taka Polska; silna rodzina to silna Polska" – powiedział.

Podkreślił rolę Radia Maryja w obronie rodziny i wartości. Rozbłysło światło nadziei przed nami, Polska zmartwychwstaje (...); jak kiedyś obroniliśmy się mimo długich potężnych ataków ateizmu marksistowskiego, tak dzisiaj nie ulegamy ani targowicy ani podstępnym, haniebnym rozmaitym akcjom ateizmu nihilistycznego czy dyktatury relatywizmu – powiedział w homilii biskup.

Ojciec Rydzyk zabiera głos...

Występując na zakończenie sobotniej mszy dyrektor rozgłośni o. Tadeusz Rydzyk, założyciel Radia Maryja chwalił m.in. rządowy program "Rodzina 500 plus", wezwał do wycofania się Polski z tzw. konwencji stambulskiej, upomniał się o zatrzymanie aborcji eugenicznej oraz krytykował emitowanie przez telewizję publiczną filmów – jak ocenił - źle przedstawiających rodzinę.

Jaka ta to dobra zmiana? Dobrze, że jest 500 plus i inne rzeczy, ale (ważny jest - PAP) duch narodu (...). Owszem, jestem za tym co jest dobrego, ale nie wszystko jest dobre i ta dobra zmiana nie jest taka całkiem dobra. O ducha narodu trzeba walczyć – powiedział o. Rydzyk, na co wierni zareagowali brawami i okrzykami.

Co mi z tego, że pokrzyczycie tutaj; to trzeba w swojej wiosce, w swoim domu, w swoim mieście organizować się mądrze, naprawdę. Teraz wybory się zbliżają; nie wiem co będzie z tymi sprawami. Ja wiem, że może nie wszystko naraz można, ale co? Że w Brukseli powiedzą? Myśmy przeżyli najazd szwedzki, i radzieckie przeżyliśmy, i nie daliśmy się – mówił.

O. Rydzyk mówił m.in. o atakach na księży; zachęcał wiernych do przeczytania książki pt. "Pedofilią w Kościół". Oni szykują się dalej; najpierw to, szkoda gadać, jakie propagandy robią, a później w księży – mówił redemptorysta. Ocenił, że "walka z Kościołem idzie na całego". "Teraz jest na Polskę atak; bo już zrobili bardzo wiele krzywdy w świecie, a teraz na Polskę".

O. Rydzyk wezwał do wycofania się Polski z tzw. konwencji stambulskiej (tzw. antyprzemocowej). Konwencja stambulska jak nie będzie odwołana (...) to to co będzie? Będą wchodzić gorzej jak nóż w masło, takie nie w lodówce. A nie odwołali tego - to Platforma wprowadziła i PSL, a ci nie odwołali. Dobrze, że jest 500 plus, dobrze, że są pieniądze na chleb, ale chleb to nie wszystko - jeszcze duch – powiedział o. Rydzyk.

Jesteśmy katolikami, to i w rządzie trzeba być katolikiem, i w parlamencie, i w urzędach trzeba być katolikiem, a nie zostawiać katolicyzmu za drzwiami. I o taką Polskę chodzi. Bo to jest wielki dramat – ten marksizm idzie bardzo mocno, również w Polsce. Dzieci idą na uniwersytety i bardzo często wychodzą niewierzący. Dlaczego? Bo jest sączony ten ateizm marksistowski, bardzo sprytnie – dodał dyrektor.

O. Rydzyk krytykuje telewizję publiczną: Jaka to dobra zmiana?

Zarzucił telewizji publicznej emitowanie filmów uderzających w rodzinę. W telewizji publicznej za pieniądze Polaków i katolików puszcza się filmy, które źle przedstawiają rodzinę, wzorce złe, rozwód za rozwodem, partner za partnerem, geje i inni (...), LGBT – skrót. Coś obrzydliwego; puszczają w TVP. Jaka do dobra zmiana? - powiedział dyrektor toruńskiej rozgłośni, podkreślając, że jej słuchacze są "wojskiem i rycerzami" Maryi.

W zaproszeniu na tegoroczną pielgrzymkę o. Rydzyk napisał m.in.: Idziemy przepraszać za wszystkie przeciw Panu Bogu i naszej Królowej zniewagi, bluźnierstwa i świętokradztwa, jakich w naszej Ojczyźnie nie było nawet w czasach ateizmu komunistycznego. Dyrektor zapowiedział, że podczas pielgrzymki na Jasnej Górze zostanie poświęcony nowy telewizyjny samochód transmisyjny, wartości ponad 5 mln zł, kupiony z pożyczki. Poprosił wiernych o ofiarę na ten cel.

Radio Maryja to ogólnopolska katolicka rozgłośnia radiowa, założona 8 grudnia 1991 r. Należy do Prowincji Warszawskiej Redemptorystów. W ciągu minionych lat działalności przy Radiu Maryja powstały Telewizja Trwam, Nasz Dziennik, miesięcznik "W Naszej Rodzinie", a także Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, Fundacja "Lux Veritatis" i Fundacja "Nasza Przyszłość".