Działalność "Żywej Biblioteki" polega na wypożyczeniu "Żywej Książki", czyli osoby, z którą można porozmawiać - m.in. feministką, księdzem, osobą z zespołem Downa, lesbijką czy nastoletnią matką - wyjaśnia gazeta.
Jak podaje tygodnik, w trakcie tegorocznego Opolskiego Festiwalu Miłości, "Żywą Bibliotekę" zorganizowało Stowarzyszenie Tęczowe Opole przy partnerstwie Miejskiej Biblioteki Publicznej. Z katalogu "Żywych Książek" jako partnera do rozmowy można było wybrać: byłego więźnia, geja, Turka, osobę transpłciową, mamę osoby niebinarnej (nieokreślającej się żadną z płci). Wydarzenie zostało sfinansowane przez Fundację Batorego. Podobne wydarzenia były już organizowane m.in. w warszawskiej Bibliotece Uniwersyteckiej i w Płocku.
- Nie ma daty przełomowej w oswajaniu polskiego społeczeństwa z treściami ruchu LGBT. Z opracowania przygotowanego przez nas w ubiegłym roku nt. ruchu LGBT wynika, że akcja "Żywa Biblioteka" we Wrocławiu została przeprowadzona już w 2008 roku. Ten ruch docierał najpierw do dużych miast, a później pojawił się w innych, mniejszych miejscowościach. Pod pozorem lekcji tolerancji, organizowanych najczęściej w miejskich bibliotekach, oswaja się osoby w bardzo różnym wieku z agendą LGBT - powiedział na łamach "Gazety Polskiej" członek zespołu Analitycznego Centrum Analiz Legislacyjnych Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris Nikodem Bernaciak.
Aktualnie trwa projekt "Rozwój Żywych Bibliotek w Polsce - przeciwdziałajmy dyskryminacji lokalnie", który stowarzyszenie Diversja - koordynator Żywej Biblioteki w Polsce - realizuje wraz ze stowarzyszeniem działającym na rzecz osób LGBT - Lambda Warszawa 9. "Projekt jest realizowany w ramach Programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG (Europejski Obszar Gospodarczy - PAP). W ramach tego projektu zostanie przeszkolonych 80 nowych organizatorów/ek Żywej Biblioteki i powstanie 40 nowych Żywych Bibliotek" - czytamy w gazecie.
I tak celem statutowym Diversji jest "działalność edukacyjna, skierowana do młodzieży i osób dorosłych, w duchu takich wartości jak demokracja, różnorodność, prawa człowieka, wolność, równość" - przywołuje "GP" nt. stowarzyszenia. Natomiast w kwestii Lambdy gazeta cytuje: "Naszą wizją jest świat bez opresji, w którym każdy człowiek jest pełnoprawnym przedmiotem życia społecznego. (...) Naszą pracę ukierunkowujemy na wewnętrzny rozwój społeczności lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i queer, działając w wymiarze lokalnym i krajowym".
"W latach 2009-2014 projekt Żywa Biblioteka był realizowany w ramach II edycji tzw. Funduszy norweskich. Projektem zarządzało Biuro Mechanizmów Finansowych w Brukseli za pośrednictwem Fundacji im. Stefana Batorego, działającej w partnerstwie z Polską Fundacją Dzieci i Młodzieży" - podaje tygodnik.
Według gazety, metoda "Żywych Książek" "jest zalecana przez Radę Europy jako sposób przeciwdziałania dyskryminacji. W Polsce odbyło się dotychczas ponad 80 Żywych Bibliotek, zorganizowanych przez ponad 50 podmiotów". "Osoby stygmatyzowane w naszym społeczeństwie - zapraszają do indywidualnych rozmów Czytelników. Żywa Biblioteka daje obu stronom bezpieczną przestrzeń do zadawania odważnych pytań i dzielenia się osobistym doświadczeniem" - czytamy.