Minister zdrowia Łukasz Szumowski o pierwszym przypadku zakażenia koronawirusem poinformował na zwołanej w środę rano konferencji prasowej. Chory pacjent leży w szpitalu w Zielonej Górze, przyjechał do kraju z Niemiec.
"Gazeta Lubuska" podaje w środę, że pacjent, u którego wykryto koronawirusa, do szpitala został przetransportowany specjalną karetką z Cybinki.
Jak czytamy, mężczyzna z Niemiec, gdzie przebywał na karnawale w Nadrenii Północnej Westfalii, wrócił do kraju autokarem rejsowym.
Ministerstwo Zdrowia nie podaje wieku pacjenta, jednak wiadomo, że nie jest on seniorem i nie należy do grupy bardzo wysokiego ryzyka. Osoby, które miały z nim kontakt, objęto kwarantanną. MZ zaznacza, że nieduża grupa osób.
"Przebieg zachorowania pacjenta zarażonego koronawirusem jest łagodny"
Przebieg zachorowania tego pacjenta jest łagodny. Przyszed z wysoką gorączką i kaszlem, ale dzisiaj nie gorączkuje. Pokasłuje, ale czuje się bardzo dobrze. Będziemy kontynuować jego pobyt w oddziale, wykonamy kontrolne badania, kiedy wyniki tych badań będą negatywne, puścimy pacjenta do domu - powiedział kierownik klinicznego oddziału zakaźnego szpitala w Zielonej Górze Jacek Smykał podczas środowej konferencji prasowej w szpitalu w Zielonej Górze.
Dodał, że jest jeszcze "kwestia kwarantanny dla rodziny (pacjenta), która jest w tej chwili w domu, no i oczywiście wszystkie kontakty związane z jazdą autobusem, którym przyjechał z Niemiec".
Jacek Smykał poinformował, że oddział ma spore doświadczenie w walce z bakterią New Delhi. - Szpital został trochę unieruchomiony w miesiącach sierpień - lipiec, mieliśmy sporo osób zakażonych New Delhi (...) myśmy tych pacjentów izolowali, przez to przygotowaliśmy bardzo ciekawe procedury, które służą nam do tej pory - mówił.
Czekamy na następnych pacjentów, bo będziemy mieli następne zachorowania czy podejrzenia o zakażenia koronawirusem. Wiecie państwo, że to jest nieuchronne i ten pacjent zerowy będzie dla nas pewną szkołą - podkreślił.