"Mój stan zdrowia znacznie się poprawił. Od dawna nie czułem się tak dobrze" - powiedział Wałęsa w opublikowanym oświadczeniu. "Cieszę się, że nie potrzebowałem teraz transplantacji serca" - dodał.
Lekarze zalecili byłemu prezydentowi aktywny tryb życia i specjalny program ćwiczeń.
I pewnie również dlatego z Houston Wałęsa zamierza polecieć prosto do Meksyku na konferencję młodzieży z całego świata. "Zamierzam pracować intensywniej niż kiedykolwiek, aby pomagać ludziom na całym świecie. Dyktatorzy i prześladowcy powinni nadal mnie się obawiać" - powiedział.
W piątek w klinice Methodist DeBakey Heart and Vascular Center w Houston Wałęsie wszczepiono rozrusznik-defibrylator oraz tzw. stent, czyli rurkę udrożniającą zablokowaną tętnicę doprowadzającą krew do serca.