Kopalnie, które w związku z epidemią wstrzymały wydobycie węgla, powinny już na początku tygodnia przynajmniej częściowo wznowić produkcję, a te, które ograniczyły działalność, zwiększyć wydobycie – zapowiedział szef rządu. Jak podkreślił, nie ma mowy o izolacji Śląska w związku z koronawirusem.
Nie ma na to mojej zgody, nie ma na to zgody rządu. Mamy przede wszystkim zasadę solidarnościową - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - dodał. Jak przekonywał, Śląskowi należy się obecnie większa pomoc. Według premiera plan walki z epidemią w tym regionie się sprawdza.
W woj. śląskim odnotowano najwięcej zakażeń SARS –CoV-2 spośród wszystkich regionów – już ponad 5 tys. Blisko 2 tys. z nich to górnicy. Z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa należące do Polskiej Grupy Górniczej kopalnie Jankowice i Murcki-Staszic trzeci tydzień nie wydobywają węgla, a kopalnia Sośnica - od ponad tygodnia. Węgla od poniedziałku nie wydobywa też należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalnia Pniówek. Tydzień temu produkcję wstrzymała także kopalnia Bobrek należąca do spółki Węglokoks Kraj.
Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu sztabu premier dziękował wszystkim, którzy zwalczają koronawirusa i – jak przekonywał – robią to skutecznie. Jesteśmy w takim momencie rozwoju epidemii tu, na Śląsku, że mogę powiedzieć, że na pewno sytuacja jest opanowana, pod kontrolą – oświadczył Morawiecki. Podziękował także za solidarność przedstawicielom służb sanitarnych i medycznych z całego kraju, którzy przybywają z pomocą do woj. śląskiego.
Premier poinformował, że spotkał się również z ozdrowieńcami - osobami, które zostały wyleczone, a testy na obecność koronawirusa dały wynik negatywny. Jest w nich i jest w nas wszystkich taka rosnąca nadzieja (...), że wkrótce koronawirus również tutaj, w woj. śląskim będzie miał coraz mniejsze znaczenie - powiedział Morawiecki.
Jak zauważył, "transmisja pozioma" zakażeń, poza sektorem górniczym, jest w woj. śląskim niewielka, podobnie jak w innych częściach kraju. Przypomniał, że w związku z większą liczbą zakażeń w części kopalń zapadła bezprecedensowa decyzja o przesiewowych badaniach w przemyśle wydobywczym.
Szef rządu poinformował, że już na początku przyszłego tygodnia, od poniedziałku, wtorku, górnicy będą mogli wracać do pracy w kopalniach. To jest bardzo ważne, ponieważ względy produkcyjne, względy bezpieczeństwa zmuszają do tego, żeby utrzymywać kopalnie w ruchu przynajmniej na minimalnym poziomie - mówił.
Jak podkreślił, górnicy chcą pracować i od początku przyszłego tygodnia będzie można zwiększyć produkcję w tych kopalniach, gdzie nie została ona zupełnie zatrzymana. Natomiast w kopalniach, gdzie produkcja praktycznie "zamarła", będzie można wrócić do pracy, przynajmniej na jedną zmianę na początek.