Ministerstwo Obrony Narodowej podjęło decyzję o odwołaniu tegorocznej defilady wojskowej z okazji setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej - odpowiedział resort na pytania PAP o to, czy defilada odbędzie się mimo trwającej pandemii, a jeśli tak, to w jakich warunkach.

Reklama

MON poinformowało, że decyzja zapadła na spotkaniu ministra obrony Mariusza Błaszczaka z prezydentem Andrzejem Dudą, przedstawicielami służb sanitarnych, Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Służby sanitarne nie rekomendowały organizacji tego wydarzenia. Defilady każdego roku przyciągają około 200 tysięcy osób. Tak wielkie zgromadzenia mogą zwiększać ryzyko zakażeń koronawirusem – podkreślił resort.

Pozostałe przygotowywane przez MON uroczystości związane z obchodami setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej odbędą się zgodnie z planem.

Reklama

Defilada zostanie przeprowadzona w innym terminie, który pozwoli na zachowanie pełnego bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom - zapowiedziało MON.

Dera o odwołaniu defilady: Świętować można też inaczej

Reklama

Wojskowa defilada byłaby pięknym uzupełnieniem obchodów, ale świętować można tez w inny sposób – powiedział prezydencki minister Andrzej Dera o odwołaniu defilady z okazji święta Wojska Polskiego i 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej.

Jak powiedział Dera w środę w TVP1, o odwołaniu defilady "zadecydował zdrowy rozsądek", a decyzje odjęto w drodze "wspólnych ustaleń". Powołując się na doświadczenia z defilad w Katowicach i Warszawie sekretarz stanu w kancelarii prezydenta podkreślił, że gromadziły one bardzo wielu widzów.

To jest jednak ściąganie ludzi na bardzo małą powierzchnię, bo każdy będzie chciał zobaczyć tę defiladę, i to stwarza niebezpieczeństwo. Uznano, że w sytuacji, kiedy mamy rozwój liczby zachorowań, lepiej nie stwarzać sytuacji, w których mogłoby dojść do zakażeń – mówił Dera.

Nie jest to w tym momencie niezbędne. Świętować można również w inny sposób. Defilada oczywiście byłaby pięknym uzupełnieniem tego święta, ale aby nie narażać obywateli na możliwość zakażenia, zrezygnowano z niej – dodał.