Pan komendant był przedstawiany jako specjalista od prewencji, w przeciwieństwie do swojego poprzednika, który się na tym zupełnie nie znał. Jesteśmy zainteresowani wymianą poglądów, bo nieskromnie powiem, że też mamy w tym zakresie niemałe doświadczeń. Chcielibyśmy zmiany praktyki policji w odniesieniu do pokojowych zgromadzeń publicznych. Proponujemy rozmowę, ustalenie co nas dzieli, a co być może nas łączy – mówił w piątek przed godz. 14 w rozmowie z PAP Radosław Baszuk, adwokat działający z Obywatelami RP. Dodał, że przedstawiciele ruchu oczekują zaniechania legitymowania osób biorących udział w manifestacjach i ich zatrzymywaniu, w przypadku "osób, które nie popełniły żadnego przestępstwa ani wykroczenia".
"Komendant nie skorzystał z zaproszenia"
Obywatele RP poinformowali, że zaproszenie do spotkania wysłali nowemu komendantowi 18 stycznia, więc "miał chwilę, żeby się przygotować". Spotkanie proponowane przez przedstawicieli ruchu miało odbyć się przed siedzibą KSP w piątek o godz. 14. Wybraliśmy ulicę, czyli miejsce, w którym często wchodzimy w interakcje z policją – mówili. Kilkanaście minut później Obywatele RP wygłosili oświadczenie.
Chcieliśmy zmienić sposób komunikacji z policją, ale się nie udało – powiedział Baszuk. Niestety Pan komendant nie skorzystał z naszego zaproszenia. Chcieliśmy z nim porozmawiać na temat roli policji w czasie legalnych zgromadzeń, bo nielegalne być nie mogą. Nie ma takiego pojęcia w polskim systemie prawnym, to określenia zapożyczone z Rosji i Białorusi – podkreślali przedstawiciele Ruchu.
Zwracając się do nowego komendanta zasygnalizowali, że "każde bezprawne działanie będzie szkodliwe dla policji, dla władzy, szkodliwe dla polskiego państwa". "My się tym represjom poddać nie zamierzamy. Osób, które stawiają bierny opór jest coraz więcej, a nie coraz mniej. Panie komendancie, efekt mrożący nie działa, nie działał i działać nie będzie" – podkreślali.
Obywatele RP skomentowali działania policji podczas manifestacji 28 stycznia nazywając je "torturami". Wcześniej, czy później, jakąś odpowiedzialność za te działania będzie pan ponosił. Nie można sobie w XII wieku pozwolić na wprowadzanie policyjnego reżimu. Jesteśmy częścią cywilizowanej Europy – padło.
Na początku stycznia rzecznik Komendanta Głównego Policji potwierdził medialne doniesienia o zmianach w kierownictwie stołecznej policji oraz KGP. W środę dotychczasowy szef KSP nadinsp. Paweł Dobrodziej został mianowany szefem głównej komendy. Na stanowisko Komendanta Stołecznego Policji szef MSWiA powołał nadinsp. Pawła Dzierżaka, dotychczas pełniącego funkcję komendanta wojewódzkiego policji w Kielcach.