Prezes RARS i komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga podpisali w piątek bezterminowe porozumienie o współpracy Agencji i formacji. - Porozumienie, które podpisaliśmy, porządkuje naszą współpracę, nadaje dodatkowe ramy i upraszcza przepływ informacji pomiędzy instytucjami - podkreślił Kuczmierowski.
- Ze Strażą Graniczną współpracujemy na bieżąco od dłuższego czasu i tę współpracę oceniamy bardzo pozytywnie. Do tej pory realizowaliśmy wiele zadań związanych m.in. z transportem pomocy i covidowych środków medycznych do innych krajów. Straż Graniczna zawsze nas w tym wspierała - stwierdził szef Agencji.
Jak zaznaczył, RARS i SG ostatnio intensywnie współpracują w związku z sytuacją na granicy. - Jako Agencja realizujemy część zakupów na potrzeby służb zapewniających bezpieczeństwo granicy z Białorusią - zauważył.
"Kontenery, sprzęt oświetleniowy, agregaty, sprzęt ochrony przeciwlaserowej"
Kuczmierowski wyjaśnił, że do tej pory na zadania związane z ochroną granicy RARS wydała około 300 mln złotych. - To m.in. kontenery, sprzęt oświetleniowy, agregaty prądotwórcze, ale również wyposażenie kwaterunkowe i wyposażenie osobiste funkcjonariuszy i żołnierzy, np. specjalny sprzęt ochrony przeciwlaserowej - sprecyzował.
Prezes RARS w kontekście porozumienia odniósł się również do nowelizacji ustawy o rezerwach strategicznych. Nowela, po odrzuceniu w czwartek przez Sejm senackiego weta, trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Przygotowana w KPRM regulacja rozszerzy katalog rezerw strategicznych o broń, amunicję, materiały wybuchowe, ładunki miotające oraz wyroby i technologie o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym.
- Dzięki przyjętej przez Sejm i - jak liczymy - wkrótce podpisanej przez prezydenta ustawie będziemy mogli rozszerzyć rezerwy o produkty koncesjonowane. Również w tym wymiarze będziemy współpracować ze Strażą Graniczną - zaznaczył.
Jak zaznaczył, katalog produktów koncesjonowanych jest dość szeroki. - To, co nas szczególnie interesuje, to różnego rodzaju sprzęt optoelektroniczny służący do obserwacji - noktowizory, termowizory, a także systemy, które wspierają kontrolę granicy, jak np. drony - wyjaśnił Kuczmierowski.
- Koncesjonowane są też takie produkty, jak elementy umundurowania czy sprzęt ochronny. Tarcze na przykład pozwolą na zabezpieczenie funkcjonariuszy i żołnierzy przed niestandardowymi, hybrydowymi zagrożeniami. Żołnierze na co dzień są przygotowywani na ataki przy użyciu broni, tymczasem na granicy są atakowani kamieniami. Muszą być więc odpowiednio zaopatrzeni - powiedział.
Kuczmierowski zwrócił uwagę, że do tej pory ani wojsko, ani Straż Graniczna nie używała tarcz na taką skalę. - Ten sprzęt wykracza poza podstawowy obszar ich działalności. Na rezerwach będzie mógł być elastycznie przekazywany różnym podmiotom w zależności od potrzeb - stwierdził.
- Rozpoczęliśmy już przygotowania, żebyśmy mogli zacząć działać, gdy wejdą w życie nowe regulacje. Szacujemy, że koszt zakupów, które jeszcze zrealizujemy w ramach wsparcia ochrony granicy, będzie na poziomie ok. 200 mln zł - zapowiedział prezes RARS.