Rzecznik rządu, podkreślił, że "należy prześledzić tę drogę krok po kroku, by wyciągnąć wnioski". Zaznaczył także, że ta sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana, niż się wydaje.
"Jest zaufanie do drugiej strony, że wszystko odbywa się zgodnie z procedurami bezpieczeństwa"
Komendant główny jechał na teren Ukrainy z oficjalną wizytą, spotykał się z równorzędnymi przedstawicielami strony ukraińskiej. Jeśli ja jadę gdzieś z premierem na spotkanie z innym premierem czy prezydentem, to nikt mnie nie kontroluje w samym miejscu, gdzie odbywa się spotkanie, ponieważ jest zaufanie do drugiej strony, że wszystko odbywa się zgodnie z procedurami bezpieczeństwa – wskazał Müller.
I tu – jego zdaniem – było zaufanie obu stron, że zachowują się w sposób odpowiedzialny. Dlatego śledztwo jest kluczowe w tym obszarze – podkreśla minister. Dopytywany o to, czy ktoś, kto nie potrafi zadbać o własne bezpieczeństwo, powinien zajmować się bezpieczeństwem Polaków, Piotr Müller odpowiada, że "na takie wnioski przyjdzie czas, gdy śledztwo będzie na bardziej zaawansowanym poziomie".
PiS szuka następcy gen. Szymczyka?
Myślę, że śledztwo aż tak zaawansowane nie będzie, więc ciężko powiedzieć, by była taka gotowość do wyciągnięcia finalnych wniosków – ocenił Piotr Müller. Zajął także stanowisko w sprawie doniesień, które sugerują, że PiS szuka następcy gen. Jarosława Szymczyka. O poszukiwaniach następcy różnych osób na różne funkcje słyszałem wielokrotnie. Od premiera, po wszystkich ministrów i wiceministrów, a mityczna Nowogrodzka jest używana często jako wytrych plotkarski – komentuje rzecznik rządu.