Nadanie odznaczeń to kwestia tygodni. Na przyznanie specjalnie zaprojektowanego medalu zgodził się minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Miliband. Wkrótce zgodę ma potwierdzić formalnie urząd premiera. Niewykluczone, że w uroczystość wręczenia medali zostanie włączona Elżbieta II.
Odznaczenia dostaną żyjący pracownicy ośrodka "Station X". W czasie wojny pracowało w nim około 10 tysięcy lingwistów, matematyków i techników. Zajmowali się rozszyfrowywaniem tajnych niemieckich meldunków wysyłanych za pomocą maszyn Enigma i Lorenz. Dzięki nim alianci poznawali supertajne plany Trzeciej Rzeszy. A to, według historyków, pozwoliło na skrócenie wojny o 2-3 lata.
Wśród uhonorowanych nie będzie jednak ani jednego Polaka. A nasze zasługi w złamaniu Enigmy były kluczowe. Brytyjczycy w "Station X" pracowali na osiągnięciachpolskich kryptologów, którzy jako pierwsi na świecie - w 1932 roku - rozszyfrowali Enigmę. W lipcu 1939 Polacy przekazali brytyjskiemu wywiadowi jej rekonstrukcję. Dzięki temu dekodowanie kolejnych wersji niemieckiej maszyny było dużo łatwiejsze.
Dlaczego pominięto polskie osiągnięcia? Medale to sposób uhonorowania służby pracowników "Station X". Tymczasem Polacy tam nie pracowali. Zasady przyjęć wykluczały zatrudnienie osób, które przebywały na terenach okupowanych przez Niemców.