W czwartek nadal niemal w całej Polsce zachmurzenie będzie małe i umiarkowane. Jedynie ponownie na północy wzrastać będzie do dużego i tam, jak przekazała PAP Dorota Pacocha z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, miejscami pojawią się przelotne opady deszczu.
"Temperatura do 29 stopni Celsjusza"
Temperatura maksymalna wyniesie od 22 stopni Celsjusza na północnym wschodzie, w centrum ok. 27 stopni, do 29 stopni Celsjusza na południowym zachodzie kraju. Nieco chłodniej będzie na Wybrzeżu. Tam od 21 do 23 stopni Celsjusza – powiedziała synoptyk IMGW. Wiatr będzie słaby i umiarkowany z kierunków zachodnich. Pod wieczór powieje słabo z kierunków zmiennych.
W nocy burze. Suma opadów deszczu wyniesie do 10 mm
W nocy z czwartku na piątek początkowo zachmurzenie będzie małe, od zachodu stopniowo zacznie jednak wzrastać do umiarkowanego i dużego, i w drugiej połowie nocy, jak wskazała synoptyk IMGW, miejscami na zachodzie kraju pojawią się słabe opady deszczu. Możliwe będą tam również burze z sumą opadów deszczu do 10 mm i porywami wiatru do 60 km/h.
„Na wschodzie Polski utworzą się mgły ograniczające widzialność do 500 m” – powiedziała Pacocha. Temperatura minimalna wyniesie od 10 stopni Celsjusza na północnym wschodzie i w rejonach podgórskich Karpat do 20 stopni Celsjusza miejscami na zachodzie. Wiatr będzie słaby, lokalnie umiarkowany, zmienny, stopniowo skręcający na południowo-wschodni i południowy.
Powrót upałów
Piątek pogodowo już nie ma być tak spokojny. Spodziewane są burze na większym obszarze kraju i wrócą upały – przekazała synoptyk IMGW.
autorka: Inga Domurat